Petra Dvořáková w cudowny sposób znajduje drogę do dziecięcych emocji.
W krótkich opowiadaniach składających się na spójną fabułę pokazuje, jak ważne w życiu dzieci, a może ludzi w ogóle, są słowa. Tu pada dużo trudnych słów: alkoholizm, rozwód, przeprowadzka, zaniedbanie rodzicielskie, bezdomność, ucieczka czy z pozoru niewinna wymówka. Bohaterowie muszą zmierzyć się z wieloma większymi i mniejszymi problemami, które przeplatają się z miłością i troską, które są jak plaster na ranę. Bo chociaż mamy tu ciężkie tematy, to podane w taki sposób, że dziecko je po prostu rozumie, ale nie czuje się przytłoczone lekturą.
Kiedy Julia moczy się w nocy, ciocia nie robi z tego afery, a otacza ją zrozumieniem i dyskrecją. Nawet gdy dziesięciolatka dowiaduje się, że tata z ciocią ukrywali przed nią, że mama zrzekła się praw rodzicielskich i doprowadza do wypadku, wszystko kończy się dobrze. Dziewczynka zdobywa się na rozmowę z ciocią, stawiając na szczerość i przeprosiny. Wtedy też dowiaduje się, że czasem, rodzice też muszą dokonywać trudnych wyborów, nie zawsze oczywistych. I użyć odpowiednich słów w rozmowie z dzieckiem.
W tym labiryncie słów to przede wszystkim naprawdę ciekawa książka, z mnóstwem śmiesznych sytuacji i nieporozumień, dziecięcych interpretacji i przygód. Bawiłyśmy się przednio, nie mogąc się doczekać kolejnej historyjki.
Polecam do przeczytania każdemu, kto ma do czynienia z dziećmi oraz dla młodych czytelników 6+.
Julia łapie za słówka
Autor: Petra Dvořáková
Ilustrator: Katarina Gasko
Liczba stron: 182
Oprawa: twarda
Więcej informacji na stronie Wydawnictwa Dwukropek