Boot. Na ratunek Rdzawemu to druga część serii o przygodach robotów, która spodoba się przedszkolakom lubiącym dłuższe opowieści, a także starszakom, które czytają samodzielnie. Ciekawi bohaterowie, wątek przyjaźni i przygodowa fabuła to najważniejsze zalety tej książki.
Boot to seria, która ukazuje się w wydawnictwie Wilga.
Nie znam pierwszej części tych przygód, jednak nie przeszkodziło to w lekturze części drugiej. W tekście znajduje się wystarczająco dużo odniesień do wcześniejszych wydarzeń, by bez trudu łączyć wątki. Jestem jednak pewna, że osoby czytające drugą część na pewno z ciekawością sięgną później po pierwszą, by poznać historię dawnej właścicielki głównego bohatera jakim się Boot.
Na ratunek Rdzawemu rozpoczyna się, w chwili, gdy Boot wraz z innymi robotami przebywa u doktora Drgawki. Jest to miejsce, gdzie trafiają niezwykłe roboty, które w przeciwieństwie do większości (będącej zwykłymi maszynami) zyskały świadomość. (Właśnie, by dowiedzieć się skąd Boot znalazł się w tym miejscu warto przeczytać pierwszą część.) Teraz mechaniczni przyjaciele ruszają na poszukiwanie nowego nosa, dla Gerry’ego. W trakcie tej prostej misji dochodzi jednak do wielu zaskakujących zwrotów akcji, a robotowa paczka wzbogaca się o nowego członka, jakim jest ogromny robot o imieniu Rdzawy.
Książka napisana jest prostym językiem.
To raczej przyjemne, rozrywkowe czytadło, niż powieść zmieniająca życie czytelnika. Ale takie proste, rozrywkowe lektury też są przecież potrzebne. Roboty to temat pasjonujący wiele dzieciaków, a pomysł, że niektóre z maszyn mogą żyć własnym życiem jest od zawsze tematem wielu filmów czy książek. Co ciekawe, w drugiej części ludzie są postaciami drugoplanowymi, niewiele dowiadujemy się o tym, jak wygląda ich świat, gdyż rzeczywistość poznajemy z perspektywy Boota, który jest narratorem. Podoba mi się, że Boot wiele mówi o uczuciach, emocjach, które przeżywa. Wiele miejsca poświęca się przyjaźni, empatii, potrzebie być wśród bliskich. W książce znajdują się też ilustracje. Choć czarno-białe, to liczne i przyjemne w odbiorze, dobrze oddaje przygodowy, nieco kreskówkowy charakter powieści.
Boot. Na ratunek Rdzawemu to, moim zdaniem, jedna z wielu dostępnych na rynku prostych i lekkich książek dla młodszych czytelników.
Spodoba się dzieciom, które szukają rozrywkowej lektury np. na wakacje. A miłośnicy robotów, będą nią zachwyceni!
Ewelina Zielińska
Boot. Na ratunek Rdzawemu, Tom 2
Shane Hegarty
Data premiery 14-04-2021
Liczba stron 240
Autor Shane Hegarty
Format 123 x 194
Więcej informacji na stronie Wydawnictwa Wilga