Pamiętam swoją pierwszą ciążę i wielkie znaki zapytania w głowie. Te wszystkie czasopisma dla mam, poradniki, blogi i złote rady. Brak kontaktu z lekarzem i sprzeczne rady od doświadczonych mam niczego nie ułatwiały. Na myśl o tym, że miałabym wtedy przechodzić ciążę bliźniaczą, czuję dreszcz pełznący po moim kręgosłupie. Brrrrr. Skąd czerpać wiedzę spodziewając się co najmniej dwójki dzieci i nie zwariować?
Joanna Mazurkiewicz poczyniła poradnik wyjątkowy z kilku powodów.
Po pierwsze jest niewielki objętościowo, więc można go wsunąć do torebki i zabrać na tzw. czytanie przy okazji. Zawsze miałam z tym problem, bo lubię przysiąść z książką na parkowej ławce czy w poczekalni przychodni, a opasłe tomy temu nie sprzyjały.
Przeciętna wiedza na temat ciąży bliźniaczej kończy się na bliźniakach jedno lub dwujajowych, ryzyku szybszego porodu i podwójnej ilości wszystkiego. Tymczasem możemy mieć do czynienia z bliźniakami dwukosmówkowymi, jednokosmówkowymi i dwuowodniowymi, jednokosmówkowymi i jednoowodniowymi, trojaczkami, czworaczkami…, a od rodzaju ciąży zależy jej plan i przebieg. Lektura wprowadza nas w świat ciąży bliźniaków + od pierwszej wiadomości i prowadzi przez ciążę, pierwsze zakupy, poród i wspólne początki. Pozwoli oswoić się z tematem, przygotować na nadchodzące zmiany i przewidzieć ewentualne trudności. To, co bardzo mi się podoba to oszczędne doradztwo, raczej przedstawienie możliwości oraz niespotykane zderzenie teorii z rzeczywistością. Przerażające? Właśnie nie. Najgorzej wspominam momenty, gdy nic nie było tak, jak w poradniku. Dziecko płakało do 1 w nocy, stawiając pół bloku na nogi zaraz po odłożeniu do łóżeczka, nienawidziła obuwia, a monotonną dietę preferuje od dziesięciu lat, z wyjątkową nienawiścią do zupek. Co ja takiego zrobiłam źle. Otóż właśnie się dowiedziała, że nic. Bo owszem są normy, zalecenia i warto je konsekwentnie stosować, ale czasem nie ma rady i po prostu trzeba odpuścić.
I właśnie to jest największą zaletą tego poradnika.
Podział na to, co naprawdę ważne i niezbędne oraz to, co się przydaje, ale spokojnie można się bez tego obejść. Planując rodzinę, nie przewidujemy, że koniecznie musimy znaleźć lekarza, do którego będziemy mogły zadzwonić, gdy coś się będzie działo, albo że ciąża to nie najlepszy czas na remont. W trakcie ciąży urządzamy pokoik, zapominając o sprawdzeniu jak rozkładać wózek, montować fotelik czy też rozpracowaniu działania laktatora, a przecież to pozwoli zredukować stres, gdy już nastąpi potrzeba natychmiastowego użycia tych wszystkich cudów i cudeniek.
Autorka w sposób jasny, przystępny i szczery mówi o tym, jak przebiegała jej ciąża, co ją zaskoczyło i na co nie była przygotowana, dzięki czemu pozwala oswoić się z myślą, że warto zostawić przestrzeń na to, co nieplanowane. Absolutny numer 1 dla rodziców, którzy szukają sprawdzonych rozwiązań, ale nie chcą rodzicielstwa od poradnika do poradnika.
Bliźniaki +. Poradnik dla rodziców
Autor: Joanna Mazurkiewicz
Wydawca: Stowarzyszenie Fundus Glacensis
