Autor w lekki sposób opowiada o swoich ojcowskich przeżyciach, o wzlotach i upadkach, o frustracji i bezgranicznej miłości. Nie jest to nudny wywód o tym, jak życie z niemowlakiem jest ciężkie i straszne.
Autor w sposób humorystyczny pokazuje, jak codzienne, prawdziwe życie z maluchem u boku wygląda od podszewki. Jest pełne niespodzianek i skrajnych emocji, ale przede wszystkim miłości i radości, jaką daje opieka nad własnym dzieckiem.
Możliwość obcowania z nim, poznania go i jego obsługa jest wspaniałym doświadczeniem dla każdego mężczyzny.
Książkowy tato opisuje, które patenty w ich przypadku były skuteczne, a które już na etapie planu spaliły na panewce.
Pokazuje również bezsensowność niektórych gadżetów – oczywiście na należy brać sobie tego do serca, ponieważ co u jednych okazało się bezużyteczne, u innych może „ratować życie”. Warto natomiast zastanowić się, co tak naprawdę jest nam potrzebne, a nie na ślepo pędzić za panującymi na rynku trendami.
Książka jest doskonałą pozycją dla wystraszonego przyszłego tatusia, pozwoli oswoić się z tematem w sposób przyjazny i lekko zabawny.
Myślę, że takie podejście może być bardzo korzystne w dobie ogarniającego zewsząd trendu, jakie to dziecko jest „trudne do obsługi”. Tutaj mamy przykład tego, jak wyzwania mogą budować naszą wartość jako człowieka i ojca, a te – nawet – negatywne emocje nie są niczym złym, są naturalne i nie należy się ich bać pod warunkiem, że jesteśmy w stanie nad nimi zapanować.
Monika Widurska
www.mamamonia.blog.pl
TATA W BUDOWIE. FELIETONY O TYM, JAK BYĆ OJCEM I ZWARIOWAĆ (ZE SZCZĘŚCIA)
Tomasz Bułhak
liczba stron: 224
oprawa: twarda
data wydania: 16 marca 2016
Wydawnictwo Albatros