I oto jest. To trzecia edycja, ale niestety nie trafiłam nigdy na poprzednie. Choć sygnuje go seria Emi, to wcale nie musisz być fanką Tajnego Klubu Superdziewczyn, by po niego sięgnąć. Początkowo sceptyczna Zosia od kilku dni nie rusza się bez swojego SZKOLNIKA: zabiera go do szkoły, koleżanki, babci, a nawet na zakupy. Koleżanki w klasie zapragnęły mieć swoją wersję, więc już zamówiłyśmy prezenty na kilka urodzin.
Co jest wyjątkowego w tym kalendarzu? Wszystko!
Przede wszystkim nie jest to typowy kalendarz z podziałem na miesiące. Zaczyna się rocznym planerem z miejscem na najważniejsze wydarzenia oraz planem lekcji i zajęć, z uwzględnieniem obowiązków domowych. Kolejne strony to moje cele, plany, odrabianki i powtarzający się cyklicznie mój tydzień, nad którym wpisujemy nazwę miesiąca i na osi czasu zaznaczamy wybrane 7 dni z 31. Na stronie obok znajduje się miejsce na plany i notatki z podziałem na cele, ważne notatki, do zrobienia, tydzień na sportowo i wspomnienie tygodnia.
Ponadto znajduje się tu wiele przyjemności, takich jak inspirujące sylwetki superdziewczyn, halloween, miejsce na prezentowe listy, planer przerwy świątecznej, sylwestra, postanowienia noworoczne, plany na ferie, gra, test, i wiele innych. Wielkie brawa za pomysły na odpoczynek, bo akurat to mojej pannie robić najtrudniej.
O to, co o kalendarzu mówi jego właścicielka W końcu mam kalendarz, planer i sekretnik w jednym a do tego nie muszę już ciągle szukać zeszytów i znienawidzonych kartek z planerami. Wszystko jest takie dorosłe, ładne, ale nie wieje nudą. I jest miejsce dla Pani Lidii (wychowawca). Jak już zapiszę ten szkolnik to ten i kolejny zachowam na pamiątkę. Czy potrzebna jest jeszcze jakaś reklama?
Szkolnik Superdziewczyny. Emi i Tajny Klub Superdziewczyn
Autor: Mielach Agnieszka
Oprawa: zintegrowana
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 192
Format: 20x150x210