Szczurki mają wilczy apetyt to pozycja dedykowana dla dzieci w wieku 7+, co wyraźnie zostało zaznaczone na okładce w postaci skali. Bardzo mi się podoba takie rozwiązanie, gdyż bez większego problemu sami możemy określić, która seria jest odpowiednia dla naszego maluszka.
Tym razem pozycja liczy 64 strony, które są wypełnione po brzegi niesamowitym i pouczającym tekstem. Jest on prosty, nie zawiera skomplikowanego słownictwa, zaś wielkość liter jest przystępna dla młodego czytelnika. Książkę czyta się dosłownie jednym tchem i tak też zrobiła moja 8-letnia córeczka.
Rafał Witek napisał historię o sympatycznych szczurkach, które dowiadują się, że czeka ich mroźna zima. Za namową myszki Znajdy postanawiają zgromadzić zapasy. Cała wyprawa oczywiście kończy się sukcesem, ale nie tylko…. więcej szczegółów już nie zdradzę.
Moim zdaniem jest to najbardziej interesująca książeczka, być może dlatego, iż jest odpowiednio dostosowana do wieku mojej córeczki. Zagadki i łamigłówki, które są zawarte w książeczce są typowo matematyczne. Znajdziemy tutaj m.in. pojęcie litra, ułamków, kilogramów, a nawet co to jest objętość. Bardzo fajnie zostało to wszystko zobrazowane i moja pociecha szybko załapała o co w tym wszystkim chodzi. Standardowo na końcu książki zostały umieszczone naklejki, które trzeba wkleić w odpowiednich miejscach w książce.
Podsumowując cała seria „Czytam i główkuję” to najlepsze książki jakie wpadły nam w ręce w ciągu ostatnich lat. To znakomite połączenie interesującego tekstu z łamigłówkami, które do niego nawiązują. Dzięki tym książeczkom moje dziecko poznało trudne zagadnienia z matematyki, nauczyło się elementów pogody, a przede wszystkim umie logiczne myśleć.
Katarzyna Jakuszko
Czytam i główkuję. Szczurki mają wilczy apetyt
Wydanie: 1, 2017
Seria/cykl: CZYTAM I GLÓWKUJĘ
Autor: Rafał Witek
Ilustrator: Daniel de Latour
Typ oprawy: miękka
Wydawnictwo Egmont