Trzeba przyznać, że i tytuły, i okładki są już na tyle intrygujące, że dziecięco-młodzieżowe ręce od razu po nie sięgnęły. Ciekawość została rozbudzona tak bardzo, że zaraz po pobieżnym przeglądnięciu od razu zasiedli do czytania wybranych rozdziałów. Jakoś dziwnie na pierwszy ogień poszły paskudy i pełzające ohydy… Hmm, wszelkie robale zawsze interesowały dzieci, nawet niezależnie od faktu, czy się ich boją lub czują do nich odrazę.
Wstrętny, obrzydliwy, brzydki… lecz fascynujący potrafi być świat roboli. A przybliży go Wam książka Paskudne robale. Traficie tam na ślimaki, pareczniki, krocionogi, równonogi, muchy, komary, pszczoły, osy, karaczany, modliszki, pluskwiaki, ważki, chruściki, jętki, motyle i nie tylko.
Dowiecie się, które owady potrafią przeprowadzić atak gazowy, z włókien którego pająka da się upleść sieć rybacką, gdzie można spotkać lepidopterologa, dlaczego ludzie brzydzą się pijawek, dlaczego mszyce należą do najszybciej rozmnażających się owadów, zaś dżdżownice zasługują na medal i jakie przekąski przygotowuje się z robaków. Oczywiście to nie wszystko, ale przypuszczam, że wystarczy, by zachęcić Was do sięgnięcia po tę pozycję.
I podobnie jest z Kipiącym mózgiem! Co prawda, pewne informacje, zwłaszcza starsze dzieci już o nim posiadają, lecz bez wątpienia poszerzą i uzupełnią swoją wiedzę. I choć w książce znajdziemy sporo typowo szkolnych faktów, to naszpikowana jest ona tyloma ciekawostkami, anegdotami i historyjkami, że nie znudzi czytelnika nawet w wakacje! Zatem, czy chcecie zgłębić temat i sprawdzić, ile nerwowych komórek jest w ludzkim mózgu, jak działa nasza pamięć, czy szyszynka ma coś wspólnego z szynką i w ogóle co nam w głowie siedzi?
To koniecznie weźcie do rąk Kipiący umysł!
W obu książkach – oprócz dużej dawki wiedzy – czytelnik znajdzie też zagadki i quizy, które pomogą nieco uporządkować zdobyte wiadomości.
Podsumowując, pozycje są warte uwagi, i to nie tylko dla dzieci, bo i dorosłych czegoś nowego nauczą i pozytywnie rozbawią. Polecam!