– Świetnie ci idzie Ace! Już się nie mogę doczekać twojego występu na pokazie lotniczym w Zatoce Przygód!
– Ja też! – odkrzyknęła Ace. – Bez odbioru!
Skye rozłożyła skrzydła umieszczone w plecaku i poleciała poszukać pozostałych piesków. Wkrótce dostrzegła Marshalla, Zumę i Rocky’ego bawiących się na dworze. Podekscytowana Skye tak szybko zniżyła lot, że Marshall musiał wykonać unik.
– Hurra! – zawołała Skye. – Ace Soarensen weźmie udział w pokazie lotniczym! Jej triki są niesamowite!
W tym samym czasie Ace, która nadal leciała swoim samolotem, usłyszała dziwne dźwięki dochodzące z silnika.
– Hmm, to nie brzmi dobrze – zmartwiła się.
Ryder i Rubble jeździli na deskorolkach, mijając po drodze słupki drogowe, gdy nagle zadzwonił telefon chłopca.
– Tu Ace Soarensen! Wygląda na to, że mam awarię samolotu, a za chwilę zapadnie zmrok!
– Nie martw się, zajmiemy się tym. Nie ma problemu którego nie rozwiążemy!
Ryder wezwał wszystkie pieski.
– Psi patrol, zbiórka w bazie!
Odznaki piesków rozbłysły, więc wszystkie popędziły do bazy.
– Psi patrol gotowy do akcji! – zameldował Chase.
– Dziękuję wam za przybycie, pieski – powiedział Ryder. – Ace Soarensen ma kłopoty! Musi awaryjnie wylądować w Zatoce Przygód.
Skye aż podskoczyła, tak było jej spieszno by uratować swoją idolkę.
– Musimy jej pomóc! Oto pies który lata!
Ryder twierdząco skinął głową.
– Skye, będzie potrzebny twój helikopter i gogle, w których widzisz w ciemności. Dzięki nim pomożemy Ace wylądować na polu farmerki Yumi.
Ryder poprosił Chase’a, żeby użył słupków drogowych i latarek do stworzenia na farmie Yumi lądowiska.
– Chase się tym zajmie – zawołał piesek.
– Zielone znaczy jedź – powiedział Rocky, który miał zreperować samolot Ace gdy znajdzie już się na ziemi.
Ryder był zadowolony z piesków. – Super, Psi Patrol gotowy do akcji!
Skye wsiadła do helikoptera, a Ryder, Chase i Rocky popędzili swoimi autami. Gdy Skye zbliżała się do Góry Jake’a, dostrzegła samolot Ace z którego wydobywały się kłęby dymu.
Skye w swoim helikopterze poleciała do samolotu Ace.
– Wygląda na to, że mamy coraz mniej czasu! – zawołała pilotka-kaskaderka.
Ryder widział wszystko na ekranie swojego telefonu. – Nie martw się, Ace, leć za Skye. Wszystko będzie dobrze!
Chase, Rocky i Ryder przybyli na pole farmerki Yumi. Chase ustawił słupki, tak by utworzyły pas do lądowania.
Robiło się coraz bardziej ciemno, więc Ryder poprosił także o włączenie reflektora, który piesek zawsze miał w plecaku.
Dzięki temu Ace będzie mogła zobaczyć, gdzie ma lądować.
– Biorę się do pracy! – zawołał Chase.
Potem Ryder spytał Rocky’ego, czy ma w ciężarówce jakiś stare latarki do oświetlenia toru. Oba pieski pobiegły ich poszukać.
– Chase i Rocky się tym zajmą!
Nagle z jednego ze skrzydeł samolotu Ace posypały się iskry, a silnik zaczął się dławić.
Ace bardzo się zmartwiła. Zaczęła naciskać przyciski na kokpicie, ale nie przynosiło to żadnego rezultatu.
– O nie! Nie uda mi się wylądować! Muszę skoczyć ze spadochronem – powiedziała do Skye.
Ryder zastanawiał się, jak sprowadzić samolot Ace na ziemię. Nagle wpadł na genialny pomysł!
– Ace, czy mogłabyś stanąć na skrzydle? Skye zrzuci bezpieczną uprząż z helikoptera. Nie musiałabyś wtedy korzystać ze spadochronu.
– Dobra myśl! – uznała pilotka-kaskaderka.
Ace ostrożnie opuściła kokpit i weszła na skrzydło samolotu. Skye była tuż nad nią i powoli obniżała linę z uprzężą. – Nie dosięgam jej! – zawołała Ace. – Skoczę ze spadochronem!
– Poczekaj, teraz nam się uda! – zawołała Skye i spuściła linę jeszcze niżej. Tym razem Ace dosięgła uprzęży.
– Mam ją – zawołała.
Ace, Ryder, Rocky i Chase byli pod wrażeniem ich pracy zespołowej.
Ale co to? Na swoim telefonie Ryder zobaczył samolot zbliżający się do wód Zatoki Przygód.
– Jedźmy tam i spróbujmy wyciągnąć samolot na plażę, zanim utonie – powiedział Ryder do Chase’a.
Ryder wybrał odznakę Marshalla na swoim urządzeniu.
– Musisz zbadać Ace, aby upewnić się że nic jej nie jest.
Marshall natychmiast wyruszył z bazy.
– Psi Patrol rusza do akcji! – zawołał Ryder.
Tymczasem na pasie do lądowania Rocky zaczekał na Ace i Skye. Nagle zobaczył jaki ładunek transportuje Skye swoim helikopterem.
– Juhuu! To lepszy numer niż chodzenia po skrzydle! Może dodam go do swojego programu – zawołała wesoło nieustraszona pilotka-kaskaderka, po czym perfekcyjnie wylądowała.
Marshall zrobił prześwietlenie, by sprawdzić, czy wszystkie kości są nienaruszone. Mimo tego, że znalazł jedynie małe zadrapanie, założył Ace na szyję olbrzymi kołnierz.
– Jakoś to zniosę, ale dziwnie się z tym czuję – przyznała Ace. Wszyscy zachichotali.
Ryder i Chase przybyli na przystań w samą porę, by wyciągnąć z wody samolot Ace, zanim zatonie. Samolot wymagał jednak naprawy – o ile miał wziąć udział w pokazie lotniczym. Rocky zgłosił się do pomocy.
– Drużyna Ace gotowa do pracy!
Pieski, Ryder i Ace wspólnie zreperowali samolot. Wkrótce wyglądał ją on jak nowy. Nie byłoby tego szczęśliwego zakończenia gdyby nie pomocy Psiego Patrolu! – powiedziała Ace.
Następnego dnia w ramach podziękowań za pomoc, Ace poprosiła, by Skye pilotowała jej samolot podczas pokazu.
Na dole reszta Psiego Patrolu obserwowała ich wyczyny z zapartym tchem.
– Brawo Skye i Ace – zawołał Ryder.
Więcej fantastycznych historii Psiego Patrolu znajdziesz w książeczkach dostępnych w sklepie ksiazeczkibajeczki.pl