Kajtek nie umie fruwać. Historia małego miłośnika książek. Recenzja

Kajtek nie umie fruwać. Historia małego miłośnika książek to klasyczna, bogato ilustrowana historia o inności. Moim zdaniem takich lektur w biblioteczce malucha nigdy za wiele, szczególnie, gdy są pełne humoru, ciepła i wielkich przygód.

„Kajtek jest szpaczkiem – tak rozpoczyna się ta opowieść. Szpaczek ów ma bardzo liczną rodzinę i we wczesnym dzieciństwie, gdy inni odkrywali robaki, trawę i błoto, on odkrył książki. Oczywiście, czytanie jest czynnością cudowną i pożyteczną. Niestety, nasz bohater tak się zaczytał, że zapomniał nauczyć się latać. Gdy rodzina odlatywała do ciepłych krajów, Kajtek mógł tylko zapłakać…

Wyobraź sobie film od Mikołaja przygotowany specjalnie dla Waszej rodziny, z Waszymi zdjęciami i przekazem, który osobiście wybierzesz...

Taką niespodziankę możesz błyskawicznie przygotować na Boże Narodzenie.
Zaskoczenie i radość gwarantowane! A co powiesz na osobisty telefon od św. Mikołaja?

zobacz film

Ale opowieść nie może tak się skończyć! Okaże się, że rodzinne więzi są silniejsze niż uprzedzenia, książkowa wiedza może uratować życie, a radosne podskoki doprowadzić do przełomu.

Szpaczek Kajtek to bohater znany dzieciom na całym świecie.

Jego urok tkwi w tym, że autorka nie podaje gotowych przepisów na rozwiązanie problemów i nie prawi morałów. Choć szpaczek ostatecznie nauczył się latać, to zdążył zapłakać patrząc na odlatującą rodzinę. Z kolei inne szpaki nie poradziłyby sobie z przeszkodami jakie spotkały w drodze na południe, gdyby nie książkowe mądrości Kajtka. Jesteśmy różni, i gdy jesteśmy sobie życzliwi i bliscy, wspólnie pokonamy wiele trudności.

Całostronicowe, klasyczne ilustracje na grubym matowym papierze i świetnie rozplanowany tekst sprawiają, że książkę czyta się z przyjemnością. To idealna lektura „na dobranoc” dla przedszkolaków, ale poruszony w niej problem inności i przyjaźni zainteresuje również dzieci w wieku wczesnoszkolnym, które zaczynają przygodę z samodzielnym czytaniem.

W kolejnej przygodzie Kajtek założy okulary i znów stanie się obiektem drwin. My już wiemy, że mały szpaczek poradzi sobie i z tym problemem. Pierwsza opowieść spodobała nam się na tyle, że musieliśmy sięgnąć po kolejną część przygód.

Ewelina Zielińska