– Moja lalka urządza popołudniową herbatkę – oznajmiła dziewczynka.
– Świetnie – stwierdził Zac, trzymając w rękach dinozaura zabawkę – Artek lubi chodzić w gości!
– Masz piękny domek. GRRR! – zaryczał Zac, udając dinozaura Artka.
– Usiądź, proszę, i napij się herbaty – odpowiedziała Leah w imieniu swojej lalki. Ale Zac, próbując posadzić Artka na krześle, przewrócił wszystkie meble i rozbił zastawę do herbaty!
– Ojej. Przepraszam, Leah – stropił się chłopiec. – Lepiej zabiorę Artka do domu. Do zobaczenia.
– Na razie, Zac – odparła Leah.
Dziewczynka nie miała ochoty bawić się domkiem dla lalek w samotności, więc potarła swój magiczny naszyjnik w ksztalcie butelki, aby wezwać Shimmer i Shine.
– Bum, Zarapa, twoje najlepsze przyjaciółki przybywają raz-dwa! – zawołały dżiny.
Shimmer i Shine, tak się cieszę, że tu jesteście – powiedziała Leah. – Teraz możemy razem pobawić się moim nowym domkiem dla lalek.
– Nie zabrałyśmy ze sobą naszych lalek – zmartwiła się Shine.
– Ale możemy spełnić twoje trzy życzenia! – dodała Shimmer.
– Świetnie – odparła Leah. – Moim pierwszy życzeniem jest, aby moja lalka Mia miała przyjaciółki do zabawy.
– Bum, Zahara! Pierwsze życzenie dnia – zaintonowała Shimmer. – Shimmer i Shine, przyjaciółki dla lalki naj, naj!
Pyk, Pyk! Oba dżiny zmniejszyły się do rozmiarów lalki!
– Co się stalo? – zdziwiła się Leah.
– Spełniam twoje życzenie – wyjaśniła Shimmer. – Z kim twoja lalka będzie się najlepiej bawić, jeśli nie z dżinami?
– Prosiłam tylko o więcej lalek, a nie o to, żebyście się zmniejszyły do wielkości lalki – powiedziała Leah.
– Ojej – zakłopotała się Shimmer. – Wygląda na to, że popełniłam malutki błąd…
– W porządku, Shimmer – pocieszyła ją Leah. – Naprawimy to.
Chwilę potem ktoś zapukał do drzwi.
– Cześć, Leah!
– To Zac – szepnęła dziewczynka. – Schowajcie się!
Shimmer i Shine wbiegły do domku dla lalek i stanęły w bezruchu, udając jego mieszkańców.
– Przyniosłem inną zabawkę – powiedział Zac – Oto Glork. Jest żelkowym kosmitą. Przyleciał z odległej planety, żeby odwiedzić twój domek dla
– Ach, te laleczki wyglądają jak prawdziwe dżiny – zachwycił się
– Eee… – zakłopotała się Leah.
– Dżiny, poznajecie Glorka – odezwał się chłopiec.
Zac ustawił żelkowego kosmitę w domku dla lalek. Kleista zabawka zaczęła się rozpływać i upaćkała żelem całe jego wnętrze i oba dżiny. PLASK!
– Och! – westchnęła Leah.
– Zdarza się. Dość często – skomentował Zac. – Paćkanie żelem to ulubione zajęcie Glorka. Zabiorę go do domu i poszukam innej zabawki, która bardziej dba o porządek.
Gdy Zac wyszedł, dżiny zajrzał do garderoby w domku dla lalek, żeby szukać czystych ubrań.
– Ojejku, ale tu ładnie! – westchnęły dziewczynki.
– Widzę, że dobrze się bawicie – odezwała się Leah. – Chciałabym być w tym domku razem z wami.
– Bum, Zahara! Drugie życzenie dnia – zaśpiewała Shine.
– Zaczekaj, to nie życzenie! – zawołała Leah. Ale było już za późno…
Leah w sekundę zmniejszyła się do rozmiarów lalki!
– Teraz możesz pobawić się z nami w domku dla lalek, tak jak chciałaś – powiedziała Shine.
– Nie zamierzałam wypowiedzieć tego życzenia – odparła Leah.
– Coś wymyślimy, żeby naprawić naszą pomyłkę. Ale najpierw przymierzmy te wszystkie stroje!
– Tak – entuzjastycznie zgodziły się dżiny.
Przyjaciółki dobrze się bawiły, przebierając się w ubrania dla lalek. Nagle usłyszały głos Zaca.
– Leah, wróciłem! – zawołał chłopiec.
– Zac nie może mnie zobaczyć takiej małej – powiedziała Leah.
Dżiny przykryły ją stertą laleczynych ubranek.
– Cześć, dżiny – odezwał się Zac. – Przyprowadziłem wam nowego gościa. Oto Rysio Rajdowiec i jego wyścigówka!
Chłopiec posadził dżiny w autku.
– Zapnijcie pasy. Rysio potrafi jeźdźić tylko z jedną prędkością – SZYBKO! Brummm! Brummm!
Zac jeździł samochodzikiem z dżinami po całym pokoju. W tym czasie mała Leah wyskoczyła z domku dla lalek i ukryła się za doniczką. ŁUP! Zac niechcący uderzył samochodem w domek.
– Oj, znowu narobiłem bałaganu – westchnął chłopiec, podczas gdy Leah wśliznęła się z powrotem do domku. – Lepiej tu posprzątam, zanim wróci Leah. Zac zamknął domek i udał się po potrzebne przybory. Leah i dżiny zostały uwięzione w domu.
– Chciałabym, żebyśmy znów były normalnego wzrostu – powiedziała dziewczynka.
Shimmer spełniła jej życzenie.
– Wróciliśmy do naszych zwykłych rozmiarów, ale zniszczyłyśmy przy tym domek dla lalek – zasmuciła się Leah.
– Zróbmy nowy! – zaproponowała Shimmer.
Przyjaciółki wspólnymi siłami zbudowali nowy domek
– To mój wymarzony domek dla lalek! – zawołała Leah.
W tym momencie wrócił Zac. Dżiny natychmiast ukryły się w kuchni.
– Nabałaganiłem w twoim domu, więc przyszedłem go posprzątać.
– W porządku, Zac. Jest już posprzątany. Przy okazji trochę go ulepszyłam.
– Świetna robota – stwierdził Zac.
– Zaraz wracam, Zac – powiedziała Leah i weszła do kuchni. Trzy przyjaciółki objęły się na pożegnanie.
– Dzięki, dziewczyny. To był udany dzień. Nie mogę się doczekać następnego!
Więcej fantastycznych historii z cyklu Shimmer i Shine znajdziesz w książeczkach dostępnych w sklepie ksiazeczkibajeczki.pl