DLACZEGO? OTÓŻ:
Kraków wypełniony jest zaskakującymi zwierzętami, a nawet te z pozoru zwyczajne przeżywają tutaj niezwykłe przygody. Weźmy chociażby gołębie. Wcale nie wykluły się z jajek, jak każdy porządny gołąb na świecie. O nie. Krakowskie gołębie to starożytni rycerze przemienieni w ptaki przez złośliwą wiedźmę.
A smoki? Wawelskiego znają niby wszystkie polskie dzieci, ale kto wie, że oprócz niego w Krakowie mieszkają też inne smoki, z krakowskim bazyliszkiem na czele?
Opowiemy też o krakowskich psach, koniach, jeleniach, sowach, żabach, a nawet nosorożcu i krokodylu. Będzie też o nieco przerażającej psiej mumijce Grypsi Mopsiczki.
Gdyby odwrócić Kraków do góry nogami i potrząsnąć nim mocno wówczas wypadnie z niego niewyobrażalna ilość zwierząt i dziwnych stworów. Wtedy dopiero okaże się, że to miasto jest wypełnione nie tylko ludźmi, ale także zwierzętami.* Nie zauważamy ich na co dzień, ponieważ są dobrze ukryte w miejskim labiryncie.
Na spacerze zobaczycie gdzie kryją się krakowskie zwierzęta prawdziwe i bajkowe, usłyszycie legendy i rzeczywiste historie z nimi związane.
Przejdziemy od Pomnika Psa Dżoka, przez Wawel, Planty, do ulicy Retoryka. W spacerze będzie nam towarzyszył gołąb Grzegorz (kolega Stanisława, tego, który pomagał dzieciom odkrywać zwierzęcy Kraków we wrześniu 🙂 . Grzesiu będzie miał dla dzieci i zwierząt niespodziankę…
Oprowadzać będzie Łucja Malec-Kornajew z Fishka Krakow Tours – licencjonowany przewodnik miejski, historyk sztuki i mama 2 dzieci.
****
Wycieczka testowana jest na dzieciach (własnych). :):)
Cena: 1 dziecko – 15 zł, 2 dzieci – 25 zł, 3 dzieci – 35 zł, rodziny wielodzietne – cena do uzgodnienia indywidualnie :). Rodzice i opiekunowie – bezpłatnie.
Wiek uczestników: od 5 do 11 lat.
Miejsce spotkania: Pomnik Psa Dżoka nad Wisłą pod Wawelem, czyli tutaj: http://bit.ly/1hoseSx
Czas: niedziela 4 października 2015, godz.10:30
Ilość miejsc jest ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń, KONIECZNA JEST REZERWACJA telefoniczna lub mailowa: tel. +48 697 367 511 mail: fishkakrakow@gmail.com
* pomysł na potrząsanie miastem w celu wytrząśnięcia z niego zwierząt pochodzi z Książki Yanna Martela "Życie Pi" http://bit.ly/1PCualx
