Dla mężczyzn charakterystyczne jest gromadzenie się tkanki tłuszczowej na brzuchu. Przerasta ona wnętrza jamy brzusznej, otłuszcza narządy wewnętrzne, co ogromnie zagraża zdrowiu. Ten tzw. tłuszcz trzewny natychmiast przedostaje się do krwioobiegu, podnosi poziom cholesterolu, co prowadzi do zmian miażdżycowych oraz chorób układu sercowo- naczyniowego. Kolejnym efektem są zaburzenia przewodu pokarmowego: zaparcia, problemy z wątrobą, pęcherzykiem żółciowym i trzustką.
Złogi tłuszczu na brzuchu utrudniają pracę przepony, są przyczyną płytkiego oddechu i niedotlenienia mięśnia sercowego. Przy zaawansowanej miażdżycy i wysokim poziomie cholesterolu grozi to zawałem. nadwaga to tak także balast dla kręgosłupa, stawów i mięśni oraz ryzyko kontuzji. Zmniejsza libido, powoduje zaburzenia wzwodu i obniża poziom testosteronu. Pojawia się też niewrażliwość na insulinę, wrasta ryzyko cukrzycy.
• Zaczynamy odchudzanie
Mężczyzna ma 13-14% tkanki tłuszczowej w ciele, a kobieta aż 23-27%. Panowie za to mają więcej mięśni. Wystarczy im już samo ograniczenie kalorii, a tłuszcz zapasowy natychmiast zużywany jest przez metabolizm mięśni, co z kolei powoduje szybki spadek wagi. Aby kilogramy nie wracały, trzeba skrupulatnie ograniczyć spożycie tłuszczu, wprowadzić więcej niż 3 posiłki dziennie i zwiększyć aktywność fizyczną.
Aby mężczyzna poddał się reżimowi, dieta musi być smaczna, sycąca i prosta. Konieczne jest picie wody, najlepszego sojusznika odchudzania – minimum 1,5 litra dziennie. Zmiany warto wprowadzać stopniowo, z nastawieniem, że to zmiany na całe życie.
• Strategiczne manewry
Ważnym krokiem jest wybór tempa chudnięcia (0,5 kg – 1 kg w ciągu tygodnia). Im mniej kalorii mężczyzna straci w dłuższym czasie, tym większa pewność, że pozbędzie się ich na zawsze.
• Zamiast żeberek, golonki, karkówki
Wybierajcie : chudy drób i ryby z grilla, a do każdego posiłku obowiązkowo warzywa. Wtedy przejdzie też ochota na piwo.
• Do biegu gotowi…
Na równi z dietą ruch jest warunkiem utraty i utrzymania odpowiedniej masy męskiego ciała. Trzeba go tylko dopasować do wieku i kondycji organizmu. A o kondycję powinien zadbać każdy pan, bez względu na tuszę.
Aneta Strelau, dietetyk
