Mała Pomocnica i „Pan Radosny” to dwie książeczki Rogera Hargreavesa, które ostatnio poznaliśmy. Byłam ich bardzo ciekawa, gdyż obie ukazały się w ramach bardzo licznej serii i od razu wywołały dyskusje wśród czytających rodziców.
Oba tytuły to książki od lat kultowe w wielu krajach. Ich pierwsze wydania ukazały się w latach 70. i 80 w Wielkiej Brytanii. W języku polskim możemy poznać tę serię (ponad 80 książeczek!) dzięki wydawnictwu Egmont. Całość ma spójną szatę graficzną i dzieli się na dwie serie: „Mała Mis” i „Mr. Men”. Jedna przedstawia bohaterki kobiece, druga ma męskich bohaterów tytułowych. Są to wymyślone przez autora zabawne stworki, które obrazują różne zachowania i cechy charakteru, więc ich płeć nie ma tu większego znaczenia.
Wyobraź sobie film od Mikołaja przygotowany specjalnie dla Waszej rodziny, z Waszymi zdjęciami i przekazem, który osobiście wybierzesz...
Taką niespodziankę możesz błyskawicznie przygotować na Boże Narodzenie.
Zaskoczenie i radość gwarantowane! A co powiesz na osobisty telefon od św. Mikołaja?
Czytając obie książki miałam mieszane uczucia. Bardzo spodobały mi się proste ilustracje z mocnymi konturami i intensywnymi kolorami. Jednak fabuła mnie nie porwała. Tytułowa Mała Pomocnica chce wszystkim pomagać, jednak robi przy tym wiele bałaganu i zamieszania. Ciągłe gafy Pomocnicy są humorystyczne, ale bohaterka jest przez to uciążliwa dla innych. Mimo to, nie zmienia swojego zachowania i wciąż niesie wszystkim „pomoc”.
Z kolej Pan Radosny spotyka kogoś bardzo podobnego do siebie, kto jednak wcale się nie uśmiecha. W tym prostym opowiadaniu okaże się, że radość jest zaraźliwa. Całość jest całkiem zgrabna, ale zakończenie bardzo spłyca całe opowiadanie.
Daleka jestem od wyrażania negatywnych opinii o tych tytułach. Sądzę, że przy ocenie tej serii musimy wziąć pod uwagę, że choć książki prezentują ponad 80 typów charakterów, to nie są to książeczki edukacyjne z moralizatorskim morałem. Myślę, że to ciekawa propozycja dla maluchów, które mogą poznać całą gamę zachowań i sposobów bycia.
Trzeba jednak pamiętać, że autor serii potraktował te cechy jako pretekst do snucia luźnych opowieści ze swojego zmyślonego świata. Dużym plusem jest to, że Ci sami bohaterowie pojawiają się w różnych tytułach – Pomocnica próbuje pomóc m. in. choremu Panu Radosnemu.
Niewielki format i atrakcyjna cena sprawiają, że łatwo skusić się na tę serię. Uważam, że zdecydowanie warto spróbować samemu, a przede wszystkim wraz z dzieckiem, ocenić czy humor serii „Mała Miss” i „Mr. Men” nam odpowiada. Spośród ponad 80 tytułów na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Ewelina Zielińska
O KSIĄŻKACH:
W serii: Pan Radosny, Pan Bałagan, Pan Pośpiech, Pan Leniuszek, Pan Bystrzak, Mała Pomocnica, Mała Wstydnisia, Mała Buntowniczka, Mała Uparciuszka i Mała Złośnica
Autor: Roger Hargreaves
Ilustracje: Roger Hargreaves
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Wydawca: Egmont
Premiera: 15 luty 2018 r.
Więcej informacji na egmont.pl
