Dlatego też młody czytelnik podczas samodzielnego poznawania przygód na pewno nie będzie się nudził. Literki są sporych rozmiarów, a zdania krótkie. Okładka jest twarda, sztywna, a dodatkowo książeczka jest idealnych rozmiarów, więc świetnie pasuje do dziecięcych łapek.
Ilustracje są bardzo przyjemne i jest ich mnóstwo, wypełniają one każdą stronę. Nie są zbyt skomplikowane, raczej maksymalnie proste, ale za to wyjątkowo ciepłe.
Klasa 1 b. Nowy w klasie 1 b opowiada o chłopcu imieniem Franek, który jest na etapie przeprowadzki do innego domu i – co się z tym wiąże – również do nowej szkoły. Wiadomo, że w związku z tym w głowie chłopca pojawiają się lęki, pytania i różnego rodzaju obawy.
Pomimo tego, iż pożegnał się ze swoimi przyjaciółmi nadal za nimi tęskni. W nowym, o wiele większym pokoju, trudno jest mu przespać pierwszą noc. Wszystko to sprawia, że chłopiec zaczyna rozmyślać o szkole. Czy nowa Pani okaże się sympatyczna? Czy dzieci będą chciały się z nim bawić? A może zadania z matematyki będą o wiele trudniejsze?
Czy obawy Franka okażą się słuszne? O tym chłopiec się przekona zaraz po przekroczeniu progu szkoły.
Książka tak naprawdę licząca niewiele stron zawiera olbrzymi przekaz. Odnajdą w niej otuchę dzieci nie tylko będące w podobnej sytuacji jak Franek, ale również takie, które po raz pierwszy opuszczają przedszkole.
Chłopiec w tej opowieści udowadnia, że „nie taki diabeł straszny, jak go malują”. Jak widać strach ma tylko wielkie oczy.
Katarzyna Jakuszko
Klasa I b. Nowy w klasie Ib
Helena Bross
stron 64
Format 150 x 215 mm
Oprawa TWARDA
Wydawnictwo Debit
Zapraszamy do działu recenzji Miasta Dzieci!