Ja to ja. Recenzja książki Emmy Adbåge

📖 Czyta się średnio w 3 min. 🕑

Zainteresowanie książkami skandynawskimi rośnie. I dobrze! Ich prostota, humor i normalizowanie trudnych tematów przyciągają jak magnes. Szczególną rolę w krzewieniu skandynawskiej literatury dziecięcej w Polsce ma Wydawnictwo Zakamarki, które na bieżąco uzupełnia swoją ofertę o nowości. Jedną z ostatnich jest Ja to ja Emmy AdBåge.

Bohaterka książki, Mika, to ośmioletnia dziewczynka.

Jak każdy, ma swoje wady i zalety, przyzwyczajenia i upodobania. Nie lubi chropowatych rzeczy i kawałków w jogurcie, ale uwielbia rysowanie i niedzielne zabawy z rodzicami. Jej codzienność pełna jest szkolnych wyzwań i pomysłowych posunięć, ale i zwyczajnego, powolnego cieszenia się codziennością z najbliższymi. Co jeszcze można o niej powiedzieć? Tego już dowiecie się z książki, w której nie szczędzono szczegółów z jej życia.

Ja to ja Emmy AdBåge to łatwa w odbiorze książka, zawierająca 25 krótkich rozdziałów, spisanych większą czcionką, dzięki czemu czytelnicy w wieku wczesnoszkolnym nie będę mieli trudności z ich przyswojeniem. Lektura to swobodna opowieść o dzieciństwie, w którym bohaterka mierzy się ze światem zarówno realnie jak i emocjonalnie, a czytelnik ma okazję w tym uczestniczyć. Opowieść opisana jest prostym językiem, dzięki czemu, mimo wielu przygód Miki, w radosny i spokojny sposób można przeżywać perypetie bohaterki i wniknąć w jej świat bez pośpiechu, delektując się każdym zdaniem jak najlepszym deserem. Książka ma bowiem do zaoferowania to, co charakterystyczne dla Skandynawii, czyli bezpieczeństwo, wewnętrzny spokój i odpoczynek.

Obecny humor urozmaici lekturę i dzieciom i dorosłym, a subtelne wzmianki o niełatwych treściach pomogą zbudować zdrowe podejście do każdego tematu bez odbierania dzieciństwa, np. temat śmierci ulubionego zwierzaka czy nagość w szatni na basenie przedstawione są tak zabawnie i lekko, że dla czytelnika będą jak codzienne doświadczenia, z którymi mierzy się co chwilę.

Warto dodać, że autorka akceptuje wady i zalety wykreowanych postaci, uczula je na inność i szacunek do otaczających ludzi, pozostawiając najmłodszych z refleksją o akceptacji siebie i innych.

Książkę urozmaicają ilustracje wykonane przez samą Emmę AdBåge.

Mimo że biało-czarne, o wyraźnej kresce, nieco surowe i groteskowe, oddają treść książki w ciekawy sposób, podkreślając odmienność ludzi i ich doświadczeń.

Nie sztuką jest zaproponować dziecku wiele książek. Liczy się jakość tekstu, który zasugerujemy. Książka „Ja to ja” jest doskonałym przykładem lektury, po którą warto sięgnąć, by przekonać najmłodszych do czytania.