Przeczytajcie, w jakich produktach są składniki (m.in. wapń), które wzmacniają ząbki i co jeszcze im służy.
• Mleko
Wapń, czyli podstawowy budulec kości, znajdziecie przede wszystkim w mleku. Jeśli więc malec nie jest uczulony na nie, namawiajcie go do picia mleka (do 3 roku życia typu Junior) – codziennie. Jeśli dziecko nie lubi zwykłego mleka, dodaj do niego owoce, np. banany, truskawki. Ten wartościowy napój da się też przemycić w innych posiłkach, np. w kaszach, budyniach. Jeżeli po mleku dziecko boli brzuszek i lekarz stwierdzi nietolerancję laktozy, proponuj takie o obniżonej wartości tego cukru.
• Kefiry i sery
Tyle samo wapnia, ile w mleku, jest w kefirze, a jeszcze więcej w jogurcie (ponieważ jest robiony z zagęszczonego mleka). Znajdziecie go także w domowych twarożkach, serach topionych, żółtkach. Podawajcie zatem maluchowi codziennie jogurt czy kefir (np. z owocami), kilka razy w tygodniu proponujcie również 1-2 plasterki żółtego sera (ma co prawda sporo soli, ale też mnóstwo cennego wapnia).
• Ryby morskie
Wapń znajduje się również w rybach, zwłaszcza tych, które je się razem z kręgosłupem i ośćmi (szprotki, sardynki z puszki), bo właśnie w tych częściach jest mnóstwo tego pierwiastka. Jedzenie rybnych przysmaków jest bardzo ważne dla kości z jeszcze jednego względu. Ryby bowiem to jedne z niewielu produktów, w których znajduje się witamina D. A ona jest niezbędna do tego, by organizm w ogóle wapń przyswoił. Witamina D jest we wszystkich rybach zarówno morskich jak i tych z jeziora, rzeki. Choć jeśli macie wybór, podawajcie malcowi ryby z morza, bo są bogatsze o kwasy omega-3 (niezbędne do rozwoju).
• Warzywa i nasionka
Niewielkie ilości wapnia są również w nasionach słonecznika, orzechach, migdałach, brokułach, fasoli, szpinaku, botwince, rabarbarze, migdałach, soi. Problem jednak w tym, że wapń z produktów roślinnych organizm gorzej przyswaja. Jego wchłanianie osłabia kwas szczawiowy (jest w szpinaku, rabarbarze, migdałach), fityniany (są w przetworach zbożowych z pełnego przemiału i roślinach strączkowych) oraz duża ilość błonnika. W efekcie organizm potrafi przyswoić tylko 20% wapnia z produktów roślinnych, a aż 80 % z mlecznych.
• Produkty wzbogacane
W skalpach coraz częściej możesz trafić na mleko, płatki czy serki wzbogacane w wapń (jest go np. 50% więcej niż w zwykłym produkcie). Pojawia się już nawet wzbogacany w wapń chleb, a także przetwory zbożowe , soki, napoje sojowe, wody mineralne. Czy warto je kupować? Tak! Jeśli macie do wyboru: zwykłe mleko i serki albo wzbogacane, wybierajcie te drugie. Nadmiaru wapnia maluch raczej mieć nie będzie.
Aneta Strelau, dietetyk
www.strelau.pl