Nie chcemy zniechęcać do korzystania z Internetu, to medium jest już wpisane w życie szkolne, akademickie i zawodowe – mówi prezes Fundacji „Ale heca” Angieszka Czmyr-Kaczanowska. Założeniem projektu było ograniczenie liczby dzieci skrzywdzonych w sieci.
Wirtualny nastolatek
Psycholodzy spotykają się z przypadkami, kiedy opiekunowie przyprowadzają dziecko w traumie po szoku spowodowanym np. wmontowaniem ich własnego zdjęcia wpuszczonego przez nie w sieć w zdjęcie erotyczne. – Wtedy możemy już tylko łagodzić skutki ale zapobieganie nierozważnym zachowaniom i wyjaśnianie młodemu człowiekowi, co może go spotkać, to najlepsze rozwiązanie – mówi Magdalena Sękowska, sprawująca merytoryczną opiekę na projektem, psychoterapeutka i doradca rodzinny. Dziecko zaangażowane w gry lub słanie maili nie sprawia kłopotów, można zająć się swoimi sprawami. – Rodzice sami nie wiedzą jak organizować dostęp do Internetu. Zdarza się, że porządek domowy kreują dzieciaki – mówi psychoterapeutka – To nie komputer jest problemem ale brak rodzicielskiej konsekwencji – wyjaśnia.
Patrycja Antosz, socjolog i psycholog przeprowadziła w ramach kampanii „WWW- wiem, widzę i wybieram!” badania ankietowe z nastolatkami od 11-tu do 15-tu lat, ankiety wypełniali również rodzice. – Dzieci w tym wieku potrafią już wyłączyć filtr rodzinny, zablokować niechciane kontakty – mówi psycholog – Co trzecie spotkało w Internecie osobę, która chciała się z nim umówić – opisuje wyniki prac. Im starsze dziecko, tym więcej spędza czasu przy komputerze. Naturalną u nastolatka, silną potrzebę nawiązywania więzi społecznych zaczyna realizować wirtualnie. – Prawie każdy ma już profil na portalu społecznościowym, korzysta ze skype, gadu-gadu, wchodzi na strony demotywatorów – mówi Patrycja Antosz. Dorastając, nasi milusińscy zaczynają nas prześcigać w wiedzy informatycznej.
Jak wygląda skowronek
Patrzę na moją córkę, która z łatwością obsługuje komputer ale ma świadomość sześciolatki – mówi Małgorzata Hadyś, wiceprezes Zarządu Fundacji „Ale heca”.- W tym wieku dziecko nie jest jeszcze przygotowane do odbioru treści, które może zobaczyć w Internecie, nie potrafi też obronić się przed nimi – tłumaczy. Jej druga 3,5 letnia córeczka sprawnie obsługuje klawiaturę telefonu komórkowego.- Jak każdy rodzic obawiam się Sieci ale wiem, że należy pokazać dzieciom jak można pozyskać z tego źródła informacje – twierdzi mama – Ostatnio sprawdzałyśmy, jak wygląda skowronek i zamawiałyśmy plecak do zerówki.
To nie Internet jest bezpośrednim zagrożeniem ale np. nierozwinięta jeszcze u dzieci umiejętność spojrzenia na siebie z dystansu. W wieku dojrzewania nastolatki intensywnie przeżywają wszelkie wydarzenia postrzegane przez nie jako forma niepowodzenia towarzyskiego.
Zabieram dzieci z sieci
Kurs dla rodziców cyfrowych dzieci
Nauka zdalna spowodowała, że twoje dziecko nie odchodzi od komputera nawet w wolnym czasie? Czujesz się bezsilny jako rodzic? Nie wiesz, gdzie wytyczyć granice i jak je egzekwować? Chciałbyś nawiązać z dzieckiem konstruktywny dialog na temat używania mediów elektronicznych?
Ten kurs jest właśnie dla ciebie!
–Zetknięcie z bezwzględnością innych użytkowników sieci np. rówieśników może być przyczyną tragedii. – A dla dzieci grupa rówieśnicza jest bardzo ważna, odrzucenie, wyśmianie przez wpis, komentarz na forum, wykorzystanie zdjęcia to częste przypadki – mówi Angieszka Czmyr-Kaczanowska.
Zarówno pokrzywdzony jak i prześladowcy nie mają jeszcze świadomości jak pożytecznym ale i niebezpiecznym narzędziem jest Internet. Brak im potrzebnego w tym wieku wprowadzenia w rzeczywistość wirtualną, która tylko z nazwy wydaje się być innym światem. Badania wykazały, ze 12,13 – letnie dzieci potrafią wyłączyć blokadę rodziców lub tzw. tryb porno, który pokazuje ostatnio przeglądane strony.
W sieci dobrego i złego
Bardzo ważne jest to, aby rodzice i nauczyciele korzystali z tych samych narzędzi w Internecie co ich podopieczni. Jest to wiedza konieczna do porozumiewania się z nimi i sprawowania kontroli. Na szkoleniach dla rodziców trenerzy proponowali podpisanie umowy z dzieckiem. Określamy w niej, że sprzęt z dostępem do sieci jest w ogólnym pomieszczeniu, do którego wszyscy mają dostęp, ustalamy ilość godzin dziennie, które można przy nim spędzić. Dziecko uczy się netykiety, czyli etyki korzystania z Sieci. Szkoleniowcy Fundacji „Ale heca” przekazali nauczycielom informacje o sposobach korzystania z sieci oraz wyniki badań dające obraz umiejętności w tej dziedzinie ich uczniów. Dzieci poznały podstawowe zasady bezpieczeństwa takie jak: nie podawanie adresu, czy telefonu, umiejętność odmówienia dorosłemu, który się z nimi kontaktuje przez Internet np. spotkania poza domem.
– Nie odetniemy dzieci od wirtualnych zagrożeń. Jak je ochronić w najlepszy sposób? – Uczmy dziecko samodzielności w odróżnianiu dobra i zła, wzmacniajmy w nim krytycyzm wobec samego siebie i świata – radzi Magdalena Sękowska. Jak tego dokonać? – Pozwalajmy dziecku zadawać pytania np. kwestionujące nasze decyzje, nie obrażajmy się o to, ma prawo mieć wątpliwości – radzi psychoterapeutka – Pytajmy je o zdanie na ważne dla niego i dla nas tematy – zachęca. Dzieci nie mają jeszcze rozwiniętego dostatecznie myślenia abstrakcyjnego. Zrozumieją dlaczego oczekujemy dyscypliny w Sieci, kiedy opiszemy zaistniałą już sytuację, która spotkała ich rówieśnika.
Maria Kudroń
Projekt „WWW – wiem, widzę i wybieram!” realizowany w okresie lipiec – grudzień 2011 roku przez Fundację Ale heca! Projekt współfinansowany ze środków Gminy Miejskiej Kraków.
Demotywator (demotywujący obrazek) – połączenie wymownego obrazka bądź zdjęcia z komentującym jego zawartość podpisem. Demotywator jest najczęściej ironiczny (ma wyśmiać rzeczywistość) lub cyniczny. Demotywatory są parodią plakatów motywacyjnych. W wielu biurach (głównie amerykańskich) wiszą plakaty motywujące pracowników do osiągnięcia celu. Źródło: Wikipedia