Stało się to za przyczyną Wydawnictwa Znak Emotikon, które w maju tego roku wydało historie Janoscha w nowych okładkach, a pierwszymi książkami, które pojawiły się na pólkach księgarni to pozycje: Ach, jak cudowna jest Panama oraz Idziemy po skarb. W czym tkwi sekret ponadczasowości – wszak pierwsze publikacje datowane są na 1978 rok – oraz uroku tych opowieści? Odpowiedź na to pytanie jest całkiem prosta, o czym przekonacie się sięgając po pozycje wraz ze swymi pociechami. Znajdziecie tam nie tylko pełne przygód historie, w których chętnie „zaczytają” się dzieci i dorośli, charakterystyczne ilustracje oraz humor, prostotę i lekkość, ale również wyjątkowe przesłania i życiowe prawdy.
Zacznijmy od książki Ach, jak cudowna jest Panama.
Bohaterowie, Miś i Tygrysek to zgrany duet – jeden z nich łowi ryby, zaś drugi zbiera grzyby. Gdy jeden gotuje, drugi ze smakiem zjada przygotowane obiady – jednym słowem żyją spokojnie, przyjemnie i świetnie się uzupełniają. Jednak, gdy pewnego dnia trafiają w rzece na na drewnianą skrzynię, pięknie pachnącą bananami z napisem Panama, postanawiają zmienić swój los. Wyruszają w podróż w poszukiwaniu wymarzonej Panamy, która jawi im się jako cudowna kraina szczęśliwości, niemal „miodem i mlekiem płynąca”. Wędrują długo, bowiem nie wiedzą, gdzie ona się znajduje – nawiasem mówiąc, podobnie jak wszystkie napotkane po drodze zwierzęta. Zgodnie z ich wskazówkami nasi bohaterowie wciąż skręcają w lewo i w końcu zataczają koło, docierając do wspaniałego miejsca: własnego domku nad rzeczką. Tu zgodnie przyznają, że nie ma lepszego miejsca na ziemi, zwłaszcza, gdy ma się wspaniałego przyjaciela u boku!
W kolejnej opowieści wraz z Misiem i Tygryskiem Idziemy po skarb.
Czeka nas kolejna wyprawa pełna przygód! Bohaterowie marzą o – jak to określili – „największym szczęściu na ziemi” czyli o bogactwie. Skarbie zakopanym w ziemi, który jest im bardzo potrzebny, gdyż dzięki niemu mogliby na przykład kupić nadmuchiwaną łódź, a na kolację zjeść aż dwa pstrągi! Zatem poszukają skarbu wszędzie, gdzie tylko się da. Czy znajdą skrzynię pełną złota? Niekoniecznie, ale wymyślą inny sposób na zarobienie pieniędzy. – przez moment staną się całkiem bogaci dzięki jabłkom. Jednak splot okoliczności spowoduje, że stracą zarobione pieniądze, ale też nieomal stracą coś o wiele cenniejszego – wzajemną przyjaźń. Na szczęście w porę udaje im się dostrzec, że to prawdziwy przyjaciel jest największym skarbem.
Jak widzicie, te opowieści przewrotnie pokazują nam, że nie doceniając tego, co mamy na wyciągnięcie ręki, często poszukujemy czegoś lepszego, niekiedy porzucając wszystko. Kusi nas to co dalekie, co nieznane, a zapominamy o dostrzeżeniu wartości i piękna tu i teraz. Nie zdajemy sobie sprawy, że prawdziwe szczęście daje nam to, co posiadamy oraz jak i – co jeszcze ważniejsze – z kim żyjemy.
Z drugiej strony, takie podróże pozwalają nam nabrać perspektywy i odnaleźć to najistotniejsze, co zagubiliśmy – bezpieczny świat, w którym czujemy się najlepiej, swoje miejsce na ziemi. Każdy z nas ma swoją „Panamę” – ulubiony fotel, altanę w ogrodzie czy kącik do zabawy i swój skarb w postaci przyjaciół. Szczęście jest bardzo blisko, trzeba je tylko dostrzec!
Podsumowując, ciepłe, klimatyczne historie Janoscha przekazują nam podstawowe, istotne wartości i zwracają uwagę na to co w życiu ważne, a przy tym są pełne niebanalnego humoru. Przygody Misia i Tygryska dodatkowo uczą nas , jak mocna jest siła przyjaźni i wzajemnego wsparcia – każdy daje coś od siebie i pomaga drugiemu w trudnych chwilach. Gwarantuję, że z miejsca polubicie bohaterów i szybko sięgniecie po kolejne tomy. Takie książki warto czytać dzieciom!