Panie doktorze,
panie doktorze,
prosimy
niech pan nam pomoże.
Sosna zapłakana gada.
Kornik korę mi zjada.
Brzoza z bólu
aż się skrzywiła,
lipa listki pogubiła.
Jarzębina korale
rozproszyła.
Dąb żołędzie gubi
chorować nie lubi.
Panie dzięciole
bardzo proszę
dłużej choroby
już nie zniosę.
Przyfrunął doktor
Stuka puka
robi dziurki dołki.
Gdy ja będę leczył,
Wyrosną z was
piękne drzewa,
nie byle jakie kołki.
Tekst zgłoszony przez Bajdulkowo. Udostępniamy go za zgodą Autora.
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie