Do zrobienia gniazdek potrzebujemy gałązek brzozy. Najlepiej żeby kilka z nich było świeżych bo lepiej się wyginają. Pozostałe mogą być zebrane spod drzewa.
Bierzemy kilka gałązek zwijamy je w pierścień i świeżymi pędami oplatamy dookoła.
Czynność powtarzamy jeszcze dwukrotnie tworząc mniejsze pierścienie. Następnie bierzemy największy pierścień i kolejny wielkościowo i za pomocą świeżej gałązki łączymy je ze sobą. Wystarczy że będziemy przeplatać gałązkę przez oba pierścienie tak jakbyśmy chcieli zacerować dziurę w skarpetce.
Jeżeli stwierdzicie, że jest to dla was za skomplikowane lub nie macie giętkich gałązek, możecie pierścienie połączyć kawałkiem drutu. Podobnie postępujemy łącząc ostatni, najmniejszy pierścień.
Na koniec możemy dodać kawałki sztucznego mchu, jakieś zielone listki, piórka no i oczywiście jajeczka. Gotowe!
A jeżeli zostanie Wam trochę świeżych gałązek brzozowych, to wsadźcie je do wody. Za kilka dni pojawią się na nich piękne jasnozielone listki.
Pomysł zabawy udostępniamy dzięki uprzejmości Pani Marty Mossakowskiej, współautorki strony: miligoscie.pl