Tak mi źle, tak mi szaro – nic mi nie pasuje. Czy warto tak marudzić? Szkoda czasu, cieszmy się chwilą!
Zapraszamy do lektury wiersza Maruda.
Ledwie się zbudzi
a już marudzi.
Dziś tak źle spałem,
całą noc z boku
na bok przekręcałem.
Tu coś gniecie,tam uciska.
Poduszka za mała,
a kołdra przyciska.
W nosie mi kręci,
choć nie kichałem,
pewnie kataru dostałem.
Poranne mycie,
czy to prawda że skraca życie?
A częste czesanie
głowa łysa zostanie?
Śniadanie,
sam nie wiem co bym jadł.
Nie chcę kanapki,
wędlinki,sałatki.
W zupie mlecznej,
za dużo mleka.
Czas ucieka wciąż go mało,
inne śniadanie,
by mi smakowało.
Dlaczego piesek na fotelu siedzi.
Och jak głośno ,
zachowują się sąsiedzi.
Proszę-
kot na poduszce chrapie,
a mysz nie łapie.
Jak ja męczę się stale,
nikt o mnie nie dba wcale.
Przestań marudzić ,
odrzuć pesymizm,
bądź optymistą.
Świat będzie piękny
a szczęście blisko.
Tekst z Bajdulkowa. Udostępniamy go za zgodą Autora (Ret)