Kłopoty Świętego Mikołaja
Delfinek

Zapraszamy do lektury wiersza „Kłopoty Świętego Mikołaja”. Autorem bajki jest Pan Rafał Lasota.

Od rana Mikołaj
Nietęgą miał minę
Jak wiecie
Prezenty dostarcza kominem

A dzisiaj przed świtem
coś złego się stało
chciał wejść poprzez komin
lecz coś się zatkało!

I utknął biedaczek
Mikołaj nasz Święty
w kominie wraz z workiem
gdzie nosi prezenty.

Tam dzieci czekają!
I czas szybko płynie
A Święty nie przyszedł
Bo siedzi w kominie

Mikołaj się zsapał
i strudził niemało
nim z tego komina
wyjść mu się udało

Popatrzył  na siebie
i zrzedła mu  minka
Bo brzuch mu zwiększyła
zjedzona wędlinka!

Kiełbaski, pasztety
masełko też było…
Siedziałem i jadłem
I mi się przytyło!

Do dzieci już Elfy
Roznoszą prezenty
A Święty nasz ostrą jest
Dietą zajęty

Trenuje przysiady
Trenuje podskoczki
W lusterku ukradkiem
ogląda swe boczki

I woła – jo ho ho –
Z jakiej to przyczyny
Podarki mam nosić
Dzieciom przez kominy?

Więc zmieniam zasady
Zapadła już klamka
Od dziś będę wchodził
Przez dziurkę od zamka.

383 ocen
4.96
dodaj ocenę
×
zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent