„Wierszyki na dobranoc” to najnowsza część bestsellerowej serii wierszyków dla dzieci, która ukazała się nakładem wydawnictwa Natuli. Do tej pory w jej ramach wydane zostały dwie książki – „Wierszyki paluszkowe” i „Wierszyki bliskościowe”. Autorką wszystkich tworzących je rymowanek jest Kasia Huzar-Czub, inspirujące ilustracje z kolei zawdzięczamy Joannie Bartosik. Jest jednak coś, co wyróżnia wszystkie wspomniane wcześniej książeczki dla niemowląt i nieco starszych dzieci na tle pozostałych tomów dostępnych w księgarniach…
Wyobraź sobie film od Mikołaja przygotowany specjalnie dla Waszej rodziny, z Waszymi zdjęciami i przekazem, który osobiście wybierzesz...
Taką niespodziankę możesz błyskawicznie przygotować na Boże Narodzenie.
Zaskoczenie i radość gwarantowane! A co powiesz na osobisty telefon od św. Mikołaja?
Krótka historia polskiej poezji dziecięcej
Poezja dziecięca nie ma w naszym kraju zbyt długiej tradycji. Pierwsze utwory powstały krótko przed wybuchem I wojny światowej, a więc wtedy, kiedy Polski nie było na mapie świata. Ich autorką była Maria Konopnicka. Wkrótce do grona poetów dziecięcych dołączył Julian Tuwim i Jan Brzechwa. Chyba nie ma rodzica, który nigdy nie słyszałby o stworzonych przez nich utworach, m.in. „Kaczce Dziwaczce” czy „Lokomotywie”. To cudowna, przekazywana z pokolenia na pokolenie klasyka, której popularność chyba nigdy – a przynajmniej taką mamy nadzieję! – nie zgaśnie. Warto pamiętać jednak o tym, że polska poezja dla najmłodszych nie zaczyna się i nie kończy tylko na tych trzech nazwiskach. Grono twórców poezji dziecięcej powiększa się z każdym rokiem. Kilka lat temu dołączyła do niego również Kasia Huzar-Czub.
Seria wierszyków dla dzieci Kasi Huzar-Czub – czym się wyróżnia?
I choć wydana przez Natuli seria wierszyków dla dzieci nie jest debiutem Szczecinianki, musimy przyznać, że to właśnie te trzy książeczki od razu podbiły nasze serca. Wierszyki dla niemowląt i starszych dzieci, które zapisały się na ich kartach, są tak rytmiczne, że aż chciałoby się je zaśpiewać! Są też napisane prostym językiem, dlatego możemy mieć, że będą zrozumiałe dla najmłodszego czytelnika – a jednocześnie nie mają nic wspólnego z banalnością, której ślady, niestety, często ujawniają się w poezji dla dzieci. Na tyle krótkie, by się nie znudzić – i na tyle długie, by pozwolić nam zatrzymać się dłuższą chwilę na danej stronie. I pełne humoru – czasami przyczajonego gdzieś między wierszami, a czasami podanego jak na dłoni. Wszystko po to, by i małe dziecko, i rodzice mogli się uśmiechnąć w czasie czytania.
„Wierszyki paluszkowe” i „Wierszyki bliskościowe” – rymowana recepta na bliskość
Stworzona przez Kasię Huzar-Czub seria książeczek dla dzieci jest jeszcze wyjątkowa z jednego powodu. We wszystkich wierszykach znajdziemy sporą dawkę czułości. Niektóre rymowanki zachęcają do szalonych, pełnych głośnego śmiechu i pisku zabaw z dzieckiem, inne z kolei zapraszają do czułego, kojącego dotyku tuż przed snem. Czy takie role da się połączyć? Tak! Spójrzcie w pierwszej kolejności na „Wierszyki paluszkowe”. To niesamowita książka, która da wam niepowtarzalną okazję zamienienia się w zajączka, ślimaka, a nawet… szczurka Jurka. Uzupełnione krótkimi instrukcjami rymowanki czerpią z zabaw paluszkowych – rozrywki, która jest wam tak dobrze znana („Idzie kominiarz po drabinie…” – pamiętacie?), jednak teraz występuje w zupełnie nowej formie. Od nieznanych dotąd rymowanek trudno jest się oderwać! A gdy już znudzi wam się podgryzanie ubrania dziecka i udawanie leniwca, sięgnijcie po „Wierszyki bliskościowe”. To kolejna porcja pełnych czułości zabaw, które przyniosą wam mnóstwo radości. Jeśli zatem chcecie zmienić się w sowę, która czesze włosy swojej małej sówki, albo uwielbiającą się przytulać fokę, nie krępujcie się.
„Wierszyki na dobranoc” Kasi Huzar-Czub – udana wędrówka do krainy snów
Po udanym debiucie obu książek przyszedł czas na trzecią – „Wierszyki na dobranoc”. Kolejna zilustrowana przez Joannę Bartosik publikacja powinna zajmować honorowe miejsce na stoliku nocnym w każdym pokoju dziecięcym. Rymowanki, które tutaj znajdziecie, nie tylko oczarują was swoją rytmicznością, ale też zaproszą do oswajania ciemności, uspokajania oddechu i wyciszania się przed snem. Możecie wspólnie spędzić wieczór pod namiotem z kołdry, wzywać piękne i spokojne sny albo po prostu mocno się do siebie przytulić i… zasnąć. Chcecie? Wierszyki czekają na was.
