Odkąd istnieje szkoła – istnieją też kłopoty szkolne.
Bywają one bardzo różne: począwszy od trudności z przystosowaniem się do grupy, klasy; przez zaległości w nauce, nieumiejętność radzenia sobie ze stresem przed występowaniem publicznym, po pozornie zwyczajne problemy z czytaniem i pisaniem.
Nauczyciele, pedagodzy, psycholodzy, rodzice… Wszyscy starają się wspierać rozwój dzieci w ich pierwszych latach szkolnych. Organizuje się dni adaptacyjne, integracyjne, zajęcia ze specjalistami, z lekarzami, z wychowawcami, bibliotekarzami, policjantami… Byle tylko dziecko dobrze się czuło i szybko przystosowało.
Jednak dzieci są bardzo różne, ich rozwój emocjonalny to osobisty stosunek jednostki do rzeczywistości , którego nie da się zaprogramować ani przewidzieć. Podobnie jest w przypadku uczenia się, rozwoju osobowości, inteligencji czy wrodzonych zdolności . Jednym słowem, każdego człowieka, tego najmniejszego w szczególności, należy traktować indywidualnie.
Problemy z czytaniem i pisaniem to chleb powszedni sporej grupy dzieci.
Coraz częściej spotyka się sytuacje, w których znaczna część klasy opóźnia realizację programu nauczania, właśnie z powodu kłopotów ze sprawnym czytaniem i pisaniem. Bezpośrednich i pośrednich przyczyn może być wiele. Bardzo ważne jest znalezienie właściwej dla danego dziecka. Tylko dzięki temu dziecko jest w stanie wyjść z dramatu, w jakim tkwi. Dla niego bowiem świadomość nie radzenia sobie z tym z czym radzi sobie reszta klasy, to straszna, wewnętrzna porażka, to podświadomie wygenerowany sygnał – jestem gorszy, jestem inny, nienormalny (nie w normie)…? Małe dziecko najczęśsciej nie umie zaakceptować siebie w roli przegrywającego, zresztą wielu dorosłych też ma z tym problem…
Głównymi powodami problemów w pisaniu i czytaniu są nietrafnie dostosowany program kształcenia, zaburzenia emocjonalne (lęki, fobie, depresje, szoki pourazowe itp.), specyficzne trudności w nauce (dysleksja, dysgrafia), niepełnosprawności umysłowe (np. autyzm), Zespół Nadpobudliwości Psychoruchowej z Deficytem Uwagi (ADHD), wady wymowy oraz coraz powszechniejsze choroby i zaburzenia związane z widzeniem, a czasami również słyszeniem.
Niedopatrzenia i zaniedbania
Niedopatrzenia lub nawet zaniedbania dziecka w sytuacji pojawiających się problemów z czytaniem i pisaniem w szybkim tempie mogą zaowocować kolejnymi, coraz poważniejszymi dolegliwościami emocjonalnymi, psychologicznymi a nawet fizjologicznymi. Maluch, nie radzący sobie w szkole, w pierwszej kolejności obwinia sam siebie. Nie przypuszcza, że winę ponosić mogą rodzice, nauczyciele, trudny materiał do przyswojenia, czy kłopoty zdrowotne. Głębokie poczucie niższości i wstydu niejednokrotnie prowadzą do lęków przed chodzeniem do szkoły , czy nawet do fobii szkolnych . Narasta paniczna obawa przed wyjściem z domu, przed rozłąką z rodzicami, przed stresującą lekcją polskiego! Dziecko szuka wymówek, by nie musieć iść do szkoły.
Dramat dziecka
Dramat się zaczyna, gdy rodzice nie zauważają sygnałów wysyłanych przez dziecko i na siłę posyłają je do szkoły, nie pomagając mu w żaden sposób, okazując zniecierpliwienie, brak akceptacji. Wówczas dziecko może zachorować na dziecięcą depresję czy nerwicę. U dzieci zaburzenia te są jeszcze groźniejsze, niż u dorosłych, ich układ nerwowy dopiero się rozwija, a wszelkie nieprawidłowości mogą prowadzić do trwałych spustoszeń emocjonalnych .
Kolejną przyczyną problemów szkolnych mogą być negatywne relacje z rówieśnikami. Gdy masz przyjaciół, którzy akceptują cię bez względu na wady, np. nieumiejętność pisania czy czytania, wszystko jest w porządku. Tzw. schody zaczynają się, gdy dziecko jest wykluczane z grupy z powodu np. słabych ocen. Dzieci widzą, że ktoś nie potrafi czytać, ale już nie doszukują się przyczyn tej sytuacji. Odbierają świat takim, jakim go postrzegają. Uczeń, który nie ma wsparcia wśród rówieśników, oprócz kiepskich stopni w dzienniku, ma również obniżone aspiracje i brak motywacji do walki. Takie dziecko nie ma ochoty pokonywać trudności, unika konfrontacji, by nie okazać słabości, braku umiejętności, wiedzy, a co za tym idzie, nie rozwija się na podobnym poziomie do rówieśników I znów czuje się winne, gorsze, nie mogące poradzić sobie z kłopotami. Co więcej, ono już dawno nie pamięta, że przyczyna tkwi w problemach z czytaniem i pisaniem, uwaga skupiona jest na braku kolegów.
Rodzice, którzy nie widzą problemu
Rodzice, którzy nie dostrzegają złożonych przyczyn zaległości w nauce swojego dziecka, mogą wyrządzić mu wielką krzywkę, stawiając coraz wyższe wymagania, krytykując porażki, nie wspierając w trudnościach. Malec czerpie poczucie bezpieczeństwa z domu. Także z domu wynosi poczucie własnej wartości, wyobrażenie o świecie i ludziach. Przez pierwsze lata życia dziecka, rodzic jest „bóstwem” wszechwiedzącym i nieomylnym. Gdy więc mama krzyczy za źle odrobione zadanie domowe, w oczach dziecka, ma rację! Początkowo dziecko stara się więcej pracować, by zaspokoić oczekiwania rodziców, lecz gdy daremne są jego trudy, zaczyna rodzić się: niechęć, lęk, dziecko wyszukuje wymówek, powstają psychiczne zaburzenia, nawet takie jak anoreksja czy bulimia.
Powszechność problemów z czytaniem i pisaniem
Powszechność problemów z czytaniem i pisaniem coraz częściej zwraca uwagę specjalistów. Trwają debaty nad przyczynami, ale i nad sposobem zapobiegania oraz leczenia. W szkole dzieci mają zapewnioną opiekę psychologów, pedagogów, logopedów, polonistów, służb medycznych. Wszyscy bacznie czuwają nad uczniami. Jednak klasy bywają bardzo liczne, a to z kolei utrudnia skupianie uwagi na poszczególnych jednostkach. Tutaj rolę nieustannych obserwatorów powinni przejąć rodzice, np. podczas odrabiania prac domowych i rozmów o szkole.
Źródło problemu
Zlokalizowanie źródła problemu, to pierwszy krok do wyeliminowania problemu! Gdy przyczynami trudności w pisaniu i czytaniu są zaburzenia emocjonalno-psychiczne, uczeń powinien być pod stałą opieką lekarzy i psychologów. W przypadku wad wzroku, nieuniknione jest leczenie przez okulistów lub optyków-optometrystów. W kłopotach z mówieniem, poprawnym wymawianiem głosek, ekspertami są logopedzi i reedukatorzy, a w domu niezastąpieni są rodzice, do których należy obowiązek regularnego wykonywania ćwiczeń wraz z dzieckiem, odrabiania lekcji, podnoszenia jego aspiracji edukacyjnych i osobowościowych, wspierania w chwilach zniechęcenia. Ważne, by dziecko wiedziało, iż przyczyną jego problemów w czytaniu i pisaniu jest konkretna choroba, przypadłość, z której niedługo się wyleczy, a nie jego niski poziom intelektu.
Kurs online - Jak zachęcić dziecko do nauki
Czy i jak motywować dzieci
Nie ma jednego powodu, dla którego dziecko nie chce się uczyć i dlatego nie ma jednej prostej recepty na zmotywowanie go do nauki. Na edukację trzeba spojrzeć szerzej, w kontekście całej rodziny. Zapnijcie pasy! Ten kurs to prawdziwa szybka rodzinna edukacyjna rewolucja!
Matczak A., 2003, „Zarys psychologii rozwoju- podręcznik dla nauczycieli”. Warszawa, wyd, ŻAK
Sperling A.P. (1995), „Psychologia”, Poznań, Wyd. Zysk i S-ka
Pomykało W. (1993), „Encyklopedia pedagogiczna”, Warszawa, Wyd. Fundacja INNOWACJA
Pawlus M. (2002), „Encyklopedia RODZICE i DZIECI”, Bielsko Biała, Wyd. „Park”.
Pawlus M. (2002), „Encyklopedia RODZICE i DZIECI”, Bielsko Biała, Wyd. „Park”.
Pomykało W. (1993), „Encyklopedia pedagogiczna”, Warszawa, Wyd. Fundacja INNOWACJA
Carson R.C., Butcher J.N., Mineka S. (2005), “Psychologia zaburzeń”, Gdańsk, Wyd. GWP
Polecamy również Lepszy wzrok bez okularów? oraz Moje dziecko słabo czyta i pisze