na szczęśliwe zakończenie. Nagle niespodziewanie słyszą czyjeś kroki. To Adek, który odnalazł siostrę dzięki jej ulubionym chrupkom i dziurze w kieszeni. Szukał jej cały dzień, wiedząc jak bardzo mama Boni martwi się o swoją córeczkę. Panda i Szczekuszka opowiadają Adkowi co się wydarzyło. Mała koleżanka pandy przyznaje, że Bonia próbowała wejść na drzewo ale nie była w stanie. Brat jest dumny ze swojej siostry, że chociaż nie potrafi próbowała się wspiąć, nie poddała się bez walki, schowała swoją dumę i przyznała się do swej słabości. Adek bez najmniejszego trudu wchodzi na drzewo i ratuje mamę Szczekuszki i inne małe stworzonka.
Po wszystkim Panda Bonia prosi brata o naukę wspinaczki, jak twierdzi nie dlatego, że jest jak wszystkie pandy: Oj, nie! Ja nie jestem WSZYSTKIE PANDY, lecz dlatego, że kiedyś może jej się to przydać.
Książka pokazuje, że pozornie błaha czynność w życiu może okazać się bardzo potrzebna.
Nie warto się poddawać tylko dlatego, że jest nam trudno i nie widzimy początkowo sensu. Ważne jest wsparcie bliskich, którzy w delikatny sposób pomogą pokonać trudną sytuację i pomimo naszych niechęci i buntu w potrzebie służą pomocą.
Na końcu książki znajduje się notka fizjoterapeutki Mirelli Kozakiewicz oraz psycholog Anny Mirny, zajmujących się terapią dzieci wymagających rehabilitacji, które piszą:
Panda Bonia to książka dla dzieci, ale i dla rodziców, którzy kochają swoje dziecko tak bardzo, że w momencie zagrożenia niepełnosprawnością podejmują wspólnie z nim walkę o jak najpełniejszą sprawność fizyczną i umysłową.
Jeszcze jedno przesłanie zawarte jest w Pandzie Boni – najważniejsze być sobą i pozwolić innym wybierać moment na dojrzewanie do samo zastanowienia.
Monika Widurska
www.mamamonia.blog.pl
Panda Bonia
Autor: Urszula Morga
Ilustrator: Bogna Pniewska
format: 20,5 x 20,50 cm
stron 32
wydanie 1
oprawa: twarda
data wydania 2015-01-19
Więcej informacjina na stronie Wydawnictwa BIS
Zapraszamy do działu recenzji książkowych Miasta Dzieci!