Zainteresowanie samego dziecka to najlepsza recenzja, zaś wnioski można wyciągnąć samemu.
Pajdohistoryki z Jasiem to tak naprawdę 20 sztywnych, kolorowych i śliskich kart podwójnie ilustrowanych. Na jednej stronie znajduje się spory obrazek nawiązujący do drugiej strony czyli tekstu, na który składają się wierszyk i pytania. Historyjki są znakomite – chociaż pisane wierszem nie zawierają skomplikowanego słownictwa, są zabawne i życiowe.
Pytania do tekstu są proste i zrozumiałe dla każdego przedszkolaka. Dzielą się one na dwie grupy. Jedna dotyczy testu, który przed chwilą dziecko słuchało, zaś drugi zestaw pytań jest ogólny i dotyczy naszego życia.
Pajdohistoryki zmuszają dziecko najpierw do słuchania wierszyka i skupienia na nim uwagi, a potem do logicznego myślenia. Maluszek musi sam wyciągnąć odpowiednie wnioski „co by było gdyby…” Co prawda mój synek miał na początku niewielkie trudności, jednak starsza siostra skierowała jego tok myślenia na odpowiedni tor.
Te karty stanowią doskonały wstęp do rozmowy z naszą pociechą. Dzięki nim łatwiej nam będzie wytłumaczyć i zobrazować następstwa danej sytuacji.
Tak jak już wcześniej wspomniałam, karty zostały umieszczone w bardzo poręcznym, zamykanym na rzepy i sztywnym pudełku. Jest to świetne rozwiązanie, gdyż bez obaw możemy zabrać je w podróż samochodem, pociągiem czy np. na wakacje.
Zabawa kartami wypełni długie jesienne wieczory, ale również sprawdzi się np. na plaży, gdyż laminowane grube kartki ciężko jest zniszczyć.
To jest mój pierwszy kontakt z tymi kartami i muszę przyznać, że całkiem udany. Na pewno rozejrzę się za pozycją „Pajdohistoryjki z Basią”.
Katarzyna Jakuszko
Pajdohistoryki z Jasiem. Emocje, relacje, śmieszne sytuacje
Autor: Elżbieta i Witold Szwajkowscy
Oprawa: pudełko
Format: 6.2 x 22.0 cm
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: WIR
Zapraszamy do działu recenzji Miasta Dzieci!