Mozart pracował właśnie nad „Weselem Figara”, gdy zamówienie cesarza Józefa II na singspiel – niemiecką odmianę opery komicznej z mówionymi dialogami i wstawkami muzycznymi – przerwało mu komponowanie na dwa tygodnie. Monarcha wydawał prywatne przyjęcie w oranżerii Pałacu Schönbrunn; atrakcją wieczoru miał być swoisty „pojedynek” między niemieckim singspielem a włoską operą buffa. Konkurentką dla „Dyrektora Teatru” była „Prima la musica e poi le parole” A. Salieriego, zaś pomysł na temat obu dziełek pochodził rzekomo od samego cesarza.
Jednoaktowa komedia Gottlieba Stephaniego jr., która posłużyła Mozartowi za libretto, żądło satyry wymierza w rządzące osiemnastowiecznym teatrem schematy towarzyskie, strukturalne i finansowe; aż dziw bierze, że są one nadal aktualne. Jednak ostatecznie to sztuka wychodzi zwycięsko z każdej potyczki słownej i muzycznej. Nad teatrzykiem zakulisowych utarczek i animozji triumfuje Teatr – ten, z którym obcują widzowie, zasiadając w półmroku i ciesząc się przedstawieniem operowym.
Akcję Mozart zamknął w klamrę efektownej uwertury w stylu buffo i finałowego „wodewilu”; pomiędzy scenami zaś wplótł dwie wirtuozowskie arie sopranistek oraz tercet, w którym tenor usiłuje uspokoić pokłócone artystki. Reszta była mówiona przez aktorów.
W krakowskiej realizacji materiał muzyczny zostanie poszerzony o ustępy z innych dzieł scenicznych genialnego Salzburczyka, m.in „Idomeneo”, „Così fan tutte”, „Don Giovanniego”. W librettcie „Dyrektora…” teatr i tworzący go ludzie przeglądają się niczym w zwierciadle; w inscenizacji Opery Krakowskiej także wykonawcy i publiczność znajdą się po przeciwnych stronach lustra. Jednak ich wyznaczone tradycją miejsca zostaną zamienione – podczas gdy widzowie zasiądą na scenie, akcja komedii rozgrywać się będzie na widowni. Jak podkreślają realizatorzy, nie jest to powierzchowny chwyt inscenizacyjny; sięgając po ten zabieg, chcą pokazać, że tajemnica teatru – również operowego – tkwi w przekroczeniu granicy rampy scenicznej, a spektakl naprawdę ma miejsce tylko wówczas, gdy rodzi się pomiędzy widzem a artystą.
Krakowską realizację przygotowują Beata Redo-Dobber (reżyseria – według pomysłu inscenizacyjnego Bogusława Nowaka) oraz Tomasz Tokarczyk (kierownik muzyczny). Za scenografię i kostiumy odpowiedzialny jest Ryszard Melliwa. Wśród wykonawców zobaczymy Monikę Korybalską (Wielka Pfeil), Katarzynę Oleś-Blacha (Pani Herz), Karolinę Wieczorek (Panna Silberklang) Roberta Gierlacha (Buff) oraz Wojciecha Gierlacha (Frank, dyrektor teatru).
W.A. Mozart, „Dyrektor Teatru”
Premiera: 15 lipca 2022 r. (g. 18:30), Duża Scena
Kolejne spektakle: 16 lipca 2022 r. (g. 18.30), Duża Scena
realizatorzy
Kierownictwo muzyczne: Tomasz Tokarczyk
Inscenizacja: Bogusław Nowak
Reżyseria: Beata Redo-Dobber
Scenografia i kostiumy: Ryszard Melliwa
Tłumaczenie tekstów mówionych na j. polski: Dorota Sawka
Opracowanie dramaturgiczne: Beata Redo-Dobber
Asystent reżyserki: Mateusz Makselon
Asystent dyrygenta: Joachim Kołpanowicz
Inspicjentka: Justyna Jarocka-Lejzak
Suflerki: Dorota Sawka, Maria Mitkowska
obsada
Frank, dyrektor teatru | Wojciech Gierlach
Eiler, narzeczony Wielkiej Pfeil | Michał Kutnik
Buff, asystent dyrektora, śpiewak | Robert Gierlach
Herz, aktor, śpiewak tragiczny | Paweł Trojak
Pan Vogelsang, tenor, mąż Pani Vogelsang | Jarosław Bielecki
Artystki, ubiegające się o angaż
Wielka Pfeil, śpiewaczka | Monika Korybalska
Pani Krone, tragiczka, śpiewaczka | Magdalena Barylak
Pani Vogelsang, młoda, dobrze zapowiadająca się artystka | Zuzanna Caban
Pani Herz, wielka tragiczka, żona Pana Hertza | Katarzyna Oleś-Blacha
Panna Silberklang, śpiewaczka koloraturowa | Karolina Wieczorek
Orkiestra Opery Krakowskiej
Dyrygent: Tomasz Tokarczyk
Opera Krakowska
Tradycja sztuki operowej w Krakowie liczy ponad dwieście lat. Natomiast Opera Krakowska jako instytucja została powołana do życia w 1954 roku i premierą "Rigoletta" Verdiego w sali Domu Żołnierza przy ul. Lubicz 48 rozpoczęła swoją …
31-512 Kraków
(12) 296 62 60; (12) 296 62 61
bilety@opera.krakow.pl
http://www.opera.krakow.pl
facebook