Fisher Price
rysuj
Zielona Sowa
Zielona Sowa

Bardzo nieładnie brać cudze rzeczy. Sroczka obiecuje poprawę, lecz czy to się zmieni? Zapraszamy do lektury wiersza Sroczka złodziejka

Koralik złoty, słońcem utkany,
Sroczka złodziejka w dzióbku trzymała.
-„Dam swym pisklętom koralik mały
Dziś taki prezent zrobię im z rana.”

Potem przyniosła guzik, papierek
I stos cudeniek świecących w trawie,
Lecz nie myślała o tym za wiele,
By przynieść dzieciom dobre śniadanie!

-„Tak na błyskotki jestem łakoma,
Trudno poradzić sobie z pokusą,
Wszystko, co błyszczy, zostawić szkoda.
Biorę. Nie pytam, nim mnie wyrzucą.”

Ach! Pani sroko! Bardzo nieładnie
Brać cudze rzeczy bez pozwolenia!
Wszyscy o Pani mówią „złodziejka”,
A świat uczciwe sroczki docenia!

-„Jutro się zmienię.Tak obiecuję.
Do złego nic mnie wtedy nie zmusi.
Lecz jeszcze dzisiaj lot pokieruję,
Po cudny pierścień, co błyszcząc kusi…”

Jutro – u sroczki oznacza – wieki,
Bo swe paciorki zbiera już lata.
Trudno dotrzymać słowa przysięgi,
Gdy los świecące figle jej płata.

Tekst z Bajdulkowa. Udostępniamy go za zgodą Autora (Anna Kaca)

672 ocen
4.98
dodaj ocenę
×
zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent