Hałas i cisza – dwa przeciwstawne pojęcia. Lecz w muzyce żadna skrajność nie jest odpowiednia. Zbyt cichej nie zauważymy, nazbyt głośna przeszkadza. Już wiecie, dlaczego piosenki mogły przegrać festiwal?
Była raz piosenka
Cichutka jak myszka
Mruczanka, śpiewanka,
Tralali, tralala….
I była piosenka
Głośna jak rakieta,
Rycząca, wyjąca,
Wrrr, wrrr, łałała….
Obie piosenki
Podobać się chciały
Więc na festiwal
Latem pojechały
Tralali, tralala…
Wrrr, wrrr, łałała…
Cichutkiej piosenki
Nikt nie usłyszał,
Od głośnej bębenki
W uszach pękały.
I obie…tralalali,
I obie…wrrr, łała,ła…
Festiwal przegrały.
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie