Wymiatacze

Wymiatacze
📖 Czyta się średnio w 2 min. 🕑
Zabawa w słowa – kolejna osoba musi wymyśleć wyraz zaczynający się na literę, na którą kończy się poprzedni. Sprawdziłem czujność dzieci i powiedziałem: Autobusy, a C nawet się nie zająknął: Yglo! Po chwili zabawy K mówi: Teraz wprowadzamy utrudnienie, w środku musi być litera „A”. C: Aparat. K: Źle! Ja: Przecież w środku są nawet dwie literki „A”. K do C: Powtórz. C: Aparat. K: Dobrze, brawo!

Przyjechał autobus E-2. C: Ile to jest E minus dwa? A czy jest E plus dwa?

Wchodzę do domu pierwszego kwietnia, a dzieci: Tata, masz coś namalowane na policzku! Twoje włosy są niebieskie! Nie miałem wyjścia i musiałem dać się nabrać. C leci do mamy: Mama, mama, jak się nazywają te żarty? I wraca z krzykiem: Primaprylis! Primaprylis! Ta zabawa trwała jeszcze tydzień, jak to zwykle u moich dzieci.

Czas na kąpiel, mama woła C. Widzę, że ten włazi do szafy. Pytam: Co ty robisz? C: Chowam się za mamą.

Uwielbiają program Wipeout – Wymiatacze. Potem to naśladują w domu, budują tory przeszkód i bawią się godzinami. Kiedy poszliśmy na plac zabaw i zaliczyli już wszystkie stacje, wymyśliłem, że tam mogą się tak pobawić. To był strzał w dziesiątkę. Wyznaczyłem trasę, obejmującą wspinaczkę, tunele, zjeżdżalnie, huśtawki i bieganie slalomem. Chłopcy byli zachwyceni, bardzo rzetelnie podeszli do zadania, kazali mi mierzyć czas. Ja też byłem zachwycony, bo siedząc w jednym miejscu miałem ich cały czas na widoku, a po 30 minutach takich zawodów chłopcy po prostu padli ze zmęczenia. W takim stanie są najgrzeczniejsi. Coś czuję, że od teraz to będzie stały punkt programu na spacerach.

Polecamy również Czerwone światło oraz Do czego potrzebny jest tata

 

186 ocen
4.99
dodaj ocenę
×

Autor tekstu : NIE_DOBRY TATA

zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent