Śmieszna historyjka o kłębku zielonej wełny, która dla Jurka stała się piłką. Kopał ją i turlał, ale po pewnym czasie zniknęła. Bardzo się temu dziwił. Postanowił ją odszukać. W parku, gdzie bawił się nią wcześniej nie znalazł nic oprócz nitki. Chyba się domyślacie jaki był finał tej książeczki…
Polecam, bo lektura wciąga. I ciągle zaczyna się od początku. Akcja toczy się jak piłka lub kłębek wełny… Iwona Piątek
Wyobraź sobie film od Mikołaja przygotowany specjalnie dla Waszej rodziny, z Waszymi zdjęciami i przekazem, który osobiście wybierzesz...
Taką niespodziankę możesz błyskawicznie przygotować na Boże Narodzenie. Zaskoczenie i radość gwarantowane! A co powiesz na osobisty telefon od św. Mikołaja?
