Nina jest bardzo zadowolona ze szkoły, choć nie zawsze jest łatwo. No jak można wstrzymać siku przez całą lekcję? Jak powstrzymać wtedy łzy? Z czasem dla Niny i jej przyjaciół szkoła okazuje się miejscem, w którym zawsze dzieje się coś ciekawego. A ile można się nauczyć: alfabet, nauka czytania i pisania. Oprócz tego dowiemy się jak zakończyła się wizyta pewnych myszek, spotkanie z klasowym duchem, który wcale taki straszny nie jest, spotkanie z wszami (skąd te wszy?). Dzięki tym opowieściom szkoła wyda się dzieciom bardziej przyjaznym miejscem, w którym każdego dnia może wydarzyć się coś śmiesznego, zabawnego czy poważnego. Nauka na pewno będzie przyjemniejsza jeśli w szkole każdy znajdzie sympatycznych przyjaciół, bo czym by bez nich była szkoła?
Duża czcionka i barwne, żywe ilustracje tworzą doskonały duet, który mobilizuje malucha do samodzielnego czytania. A jak będzie wyglądał pierwszy dzień szkoły Waszego dziecka? Być może w jak najmniej stresującym wejściu w szkolny świat pomoże właśnie ta książka.
Aurelia Wojtkowiak
Ingrid Uebe, Andrea Hebrock
Hurra, idę do szkoły! Historyjki na początek szkoły
Wydawnictwo Debit
Liczba stron: 96