O co chodzi z tym Tik-Tok’iem?
Czas mija, a popularność Tik-Tok’a, czyli mobilnej aplikacji internetowej nie słabnie. Funkcjonalność tej aplikacji polega na możliwości nagrywania i publikowania krótkich materiałów wideo z podkładem muzycznym. Właśnie w tej krótkiej i atrakcyjnej formie przekazu tkwi fenomen Tik-Toka’a, którego treści pochłania się wręcz błyskawicznie.
Dla kogo przeznaczona jest Tik-Tok?
Z założenia Tik-Tok przeznaczony jest dla osób powyżej 13 roku życia. Prawda jest jednak taka, że nikt tego rzetelnie nie weryfikuje. Założenie konta jest bardzo proste, a zatem nawet młodsze dzieci bez większych problemów sobie z tym poradzą i rzeczywiście to robią.
To tylko filmiki. Ale czy aby na pewno?
Wydawać by się mogło, że to tylko niewinne pląsy w rytm muzyki, budowanie społeczności wokół własnych pasji, challenge (wyzwania) polegające na powtarzaniu ruchów tanecznych czy zabawne filmiki o różnej tematyce. Rzeczywistość okazuje się być jednak nieco inna, ponieważ w aplikacji (zresztą tak jak i w innych miejscach w Internecie), pojawiają się jednostki, które są nieprzystosowane społecznie, promujące tam zachowania destrukcyjne, niebezpieczne, szkodliwe, a nawet kolokwialnie mówiąc – chamskie. Przeglądając aplikację dzieci mogą trafić na treści nieodpowiednie na młodego widza, w tym również te, które propagują przemoc, nienawiść, agresję, autoagresję, a nawet pornografię (co prawda po tym, jak niektóre kraje zakazały używania Tik-Tok’a zarzucając aplikacji właśnie promowanie pornografii, znacznie trudniej ją znaleźć, ale nie jest to niemożliwe).
Warto wiedzieć, że algorytm aplikacji działa w ten sposób, że podrzuca treści o podobnej tematyce do tej, która jest przez użytkownika chętniej oglądana. Zatem, jeżeli dziecko ogląda filmiki zawierające niewłaściwe treści, a algorytm to wyłapie, dziecku coraz łatwiej będzie do tego typu treści dobrzeć, ponieważ będą mu one wręcz podawana na tacy.
Tik-Tok stał się modny i popularny wśród dzieci.
Ale czy to oznacza, że jest bezpieczny? Zdecydowanie nie. Oprócz wszystkich szkodliwych treści, na które może natknąć się dziecko, niebezpieczeństwo mogą stanowić również informacje, które dziecko udostępnia w aplikacji lub które przesyła w wiadomościach prywatnych. Dziecko, które nie ma świadomości zagrożeń czyhających w sieci ze strony innych użytkowników Internetu, może nie wiedzieć jak reagować, kiedy np. ktoś prosi je o podanie danych osobowych czy wysłanie zdjęcia.
W aplikacyjnej przestrzeni można nie tylko natrafić na treści propagujące przemoc czy do niej nawołujące, ale ona sama może stać się miejscem, w którym dziecko ofiarą tej przemocy padnie. Cyberprzemoc niestety jest zjawiskiem powszechnym, a zatem można się z nią spotkać również na Tik-Tok’u.
Film raz wrzucony do sieci, na zawsze w tej sieci pozostanie.
Chcąc zaistnieć w przestrzeni internetowej dzieci wrzucają różne treści, nie zawsze mając świadomość co właściwie wrzucać i pokazywać można, a czego nie. Powszechnie wiadomo, że jeżeli coś raz zostanie do sieci wrzucone to już w niej pozostaje, a zatem usunięcie filmiku, który nie powinien zaleźć się na Tik-Tok’u niewiele może już zmienić. Szukając poklasku dziecko, czasami całkiem nieświadomie, może wrzucić niewłaściwą, kompromitującą je treść, co z kolei może doprowadzić do tego, że stanie się ofiarą hejtu czy trollingu, a to z całą pewnością nie pozostanie obojętne dla jego psychiki. Co więcej, może nieść ze sobą mnóstwo konsekwencji, a przecież zdarzają się i przypadki, że takie sytuacje doprowadzają do prób samobójczych.
Warto mieć też na uwadze fakt, że dzieci łatwo ulegają konformizmowi, a zatem zmieniają swoje zachowania na skutek wpływu innych. Oznacza to, że oglądając niewłaściwe treści, z czasem same mogą zacząć zachowywać się w sposób na nich prezentowany. Oglądając różnego typu challenge, również te niebezpieczne, których w aplikacji nie brakuje, dzieci same mogą podejmować zachowania ryzykowne.
Czy rzeczywiście taki diabeł straszny?
Można by pomyśleć, że Tik-Tok to zło wcielone i nic wartościowego tam nie znajdziemy. Ale czy rzeczywiście tak jest? Nie, na pewno nie. Z tego jak potężnym narzędziem jest Tik-Tok zdało sobie sprawę również wielu twórców, którzy w atrakcyjny sposób popularyzują wiedzę, prezentują wartościowe treści, promują prospołeczne zachowania czy dostarczają ciekawej rozrywki na dobrym poziomie. Wychodzi zatem na to, że i z Tik-Tok’a można wyciągnąć coś wartościowego, poszerzyć wiedzę, ale też dobrze się bawić.
Pozwalać dziecku korzystać z Tik-Tok’a czy nie?
Nie udzielę tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Podkreślę natomiast rolę dobrej relacji z dzieckiem i rozmowy z nim. Oczywiście można zabronić dziecku korzystać z aplikacji, jednak trzeba pamiętać, że zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej, a dziecko i tak może do tych treści dotrzeć. Zatem, zamiast po prostu zabraniać, lepiej zapytać dziecko, co w tej aplikacji tak bardzo je fascynuje. Warto zainteresować się tym, co dziecko ogląda na tym Tik-Tok’u, pozwolić mu oprowadzić się po aplikacji, dowiedzieć się jakie treści udostępnia.
Ważnym jest, by uwrażliwić dziecko na zagrożenia mogące czekać na nie w sieci, powiedzieć o tym, co można udostępniać innym a czego nie, i podpowiedzieć jak reagować w różnych sytuacjach. Realne zainteresowanie dzieckiem, tym co robi i w jaki sposób spędza czas, a także stworzenie bezpiecznej i pełnej zrozumienia relacji, która pozostawia przestrzeń na rozmowę i wyrażanie emocji jest kluczowe.
Marlena Bronhard-Puchała, psycholog dziecięcy, autorka bloga psychologove.pl