– A gdzie dwa, które dwa? Jakie dwa?
– Miłe dwa. Słodkie dwa. Miękkie i malutkie.
– Takie kulki jak piłeczki?
– Takie, tak. Śpij, maleństwo, śpij.
– A te kotki śpią do rana?
– Śpią i śnią, kochanie.
– O czym śnią? I gdzie śpią?
– Przy mamusi, na podusi, śpij, kochanie.
– O czym śnią, gdy tak śpią? Powiedz, mamo.
– Śnią o raju i o tęczy, srebrnym mostku bez poręczy.
Pod nim rzeczka i dolinka. Takie małe jak sardynka.
Woda płynie, rybki skaczą. Może ciebie wnet zobaczą.
– Mnie? A jak?
– Kiedy zaśniesz, moje słońce.
Kiedy oczka zamkniesz, pójdziesz dołem przez dolinkę
Tam, gdzie las.
Potem miniesz mostek, rzeczkę i zobaczysz znów kładeczkę.
Aaa, kotki dwa. Takie szare obydwa.
Przy nich mama na podusi, śpij i śnij, malusi.
Zamknij oczki, zmruż powieczki.
Takie małe jak owieczki, które idą spać.
Białe, miękkie, leciusieńkie.
Białe, miłe, miluteńkie.
A ty oczka zmruż.
Poszły owce przez dolinę.
Zaraz pójdą spać, dziecinko.
Zaśnij, wyśnij, pośpij już.
Swoje oczka wreszcie zmruż.
Autorem bajki jest Celina Zubrycka. Udostępniamy ją za zgodą Autorki