Wrocławski Teatr Lalek zaprasza na pojedynek gigantów nauki XIX i XX wieku. Nicola Tesla i Thomas Alva Edison stoczą ze sobą walkę o to, kto był prawdziwym zbawcą ludzkości, ojcem chrzestnym nowoczesnego świata? Idealista i wizjoner, czy raczej naukowiec ze smykałką do interesów? Dziecięcy widzowie nie tylko odbywają wraz z panem Teslą podróż z krytej słomą bałkańskiej wioski do betonowej dżungli Nowego Jorku, ale staną się również asystentami w laboratorium badawczym, na własnej skórze przekonają się, czym jest prąd i kto go wymyślił. Generalnie jest tak – Tesla odkrywa jakieś prawo fizyki lub konstruuje śmiały prototyp, po to tylko, by jego pracodawca, a potem wielki rywal, przejął te wynalazki, opatentował i sprzedał z zyskiem. Wiadomo, Tesla jest ten dobry, Edison ten zły. Racje w spektaklu zostały rozłożone nierównomiernie, ale chyba tylko po to, by mali widzowie zrozumieli, że nie wystarczy coś wiedzieć, trzeba jeszcze umieć to przekazać. Nie wystarczy coś odkryć, należy również znaleźć dla tego odkrycia zastosowanie praktyczne. Razem z wrocławskimi aktorami wędrujemy po krainie elektryczności, zastanawiamy się, co się bardziej przyda ludzkości – prąd stały (Edison) czy zmienny (Tesla). Żarty i kawały, jakie robią sobie naukowcy, są tylko wstępem do doświadczeń z półprzewodnikami, które odbywają się na scenie.
Spektakl zachęca młodych widzów o umysłach ścisłych do zainteresowania się fizyką. Ci o bardziej praktycznym podejściu do życia będą się zastanawiać nad problemem urynkowienia nauki. Garstce nastoletnich humanistów zostaną rozważania na temat: a właściwie po co geniuszowi sława?
Łukasz Drewniak, kurator programu teatralnego w Teatrze Starym
TESLA vs EDISON to trzymająca w napięciu opowieść osadzona w industrialnych realiach początków XX wieku – oparta na faktach historia zaciętej rywalizacji dwóch wielkich wynalazców o prymat w dziedzinie elektryczności. Prąd stały czy prąd zmienny? – spór, który sto lat temu elektryzował cały świat, rozstrzygnął ostatecznie wizjoner Nikola Tesla, wynalazca m.in. dynama rowerowego, silnika elektrycznego i baterii słonecznej. Ale przez lata to właśnie Thomas Edison był na ustach wszystkich… czy aby na pewno grał fair? TESLA vs EDISON to przedsięwzięcie o ogromnym potencjale edukacyjnym. Promuje postawę dociekliwości poznawczej, konsekwencje w osiąganiu obranych celów – także wbrew przeciwnościom losu – oraz działanie „pod prąd”, wbrew utartym schematom.
Wyobraź sobie film od Mikołaja przygotowany specjalnie dla Waszej rodziny, z Waszymi zdjęciami i przekazem, który osobiście wybierzesz...
Taką niespodziankę możesz błyskawicznie przygotować na Boże Narodzenie.
Zaskoczenie i radość gwarantowane! A co powiesz na osobisty telefon od św. Mikołaja?
PREMIERA: 27 lutego 2016
„Tesla vs Edison, czyli z prądem i pod prąd” Wrocławskiego Teatru Lalek29.01.2017 niedziela / 16:00 i 18.00
Bilety:
I – 40 zł – normalne, 30 zł – ulgowe
II – 30 zł – normalne, 24 zł – ulgowe
III – 20 zł – normalne, 15 zł – ulgowe
Dla dzieci w wieku 6+
tekst: Joanna Gerigk
reżyseria: Michał Derlatka
scenografia: Michał Dracz
udźwiękowienie: Sówka Sowińska
wizualizacje: Robert Maniak
występują: Edyta Skarżyńska, Konrad Kujawski, Grzegorz Borowski
czas trwania: 50 minut
Informujemy, że w spektaklu „TESLA vs EDISON, czyli z prądem lub pod prąd” wykorzystywane jest światło stroboskopowe.
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prądzie, ale boicie się zapytać!