W szkole Lamelii Szczęśliwej wiosną pada kolorowy śnieg, latem uśmiechają się bałwany, jesienią rozkwitają przebiśniegi, a zimą można podziwiać tęczę.
Możemy tam spotkać babcię Balbinę, posłuchać narzekań Katarzyny Jarzębiny, pogawędzić z Ignacym Prepą, poprosić o spełnienie życzeń czerwonego szczupaka, pomóc panu Fizygałkowi w lodziarni, napić się herbaty z hrabiną, zobaczyć ducha bojącego się much, wskoczyć w błoto, w którym wyleguje się hipopotam, spróbować dogonić pana Szybkiego i poczekać na pana Wolnego.
Podobno raz w roku można w tej szkole zjeść watę cukrową, którą przygotowuje Lamelia.
Wyraz szkoła zaczyna się od sz, tak jak szczęście czy szarlotka. Jednak dzień spędzony w szkole nie zawsze można nazwać szczęśliwym. Trudno też znaleźć taki, który pachnie szarlotką. Większość z nas w szkole czuje się jak po zjedzeniu nieświeżego groszku. Nasze brzuchy od środka ściskają tam jacyś siłacze. Trzęsiemy się jak galaretka lub wirujemy na niewidzialnej karuzeli. Przynajmniej raz w tygodniu mamy ochotę uciec tam, gdzie pieprz rośnie. Nie czynimy tego tylko z obawy, że może i w tym nowym miejscu trafimy do szkoły.
Najgorsze jest to, że w szkole już przy wejściu czekają na nas maleńkie nudy. Siadają one na naszych ramionach jak natrętne muchy i bardzo mocno się do nas przytulają.
Czy tak samo czujemy się w szkole Lamelii Szczęśliwej?
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!
– Nie, bo Lamelia przy wejściu zawiesiła kartkę z napisem:
Sprzedawcom plastikowych długopisów i nudzie wstęp wzbroniony!
– Nie, bo w tej szkole można popełniać błędy. Lamelia twierdzi, że tylko najbardziej leniwe lenie ich nie popełniają.
– Nie, bo pani Szczęśliwa pokazuje, że świat poznajemy głowami, kciukami, nogami, łokciami, nosami, językami i najmniejszymi palcami stóp.
– Nie, bo w domu przy ulicy Krzywej 13 można zadawać wszelkie pytania – nawet te, które wydają się dziwne. Tylko jedno pytanie jest zakazane. Brzmi ono: – Jaka jest pani ulubiona partia polityczna? Tego pytania Lamelii Szczęśliwej zdecydowanie nie należy zadawać.
Temat JESIENNEGO SPOTKANIA Z LAMELIĄ SZCZĘŚLIWĄ: Czerwony szczupak, czyli czarodziejskie zaklęcia i rymowanki, podczas którego:
– poznamy Lamelię Szczęśliwą
– porozmawiamy z Lamelią o jej domu i o tym, co ta pani lubi, a czego nie
– posłuchamy, jaka była Lamelka w czasach, kiedy zdmuchnęła na torcie sześć świeczek
– obejrzymy album z dzieciństwa Lamelii i dowiemy się, czy jako dziecko grymasiła, jedząc obiad
– posłuchamy opowiastki o czarach czerwonego szczupaka, chrabąszczach, Czesi i Czesiu
– porozmawiamy o głoskach, samogłoskach, dwuznakach i literach
– będziemy rymować i wykonywać czarodziejskie sztuczki
− wykonamy proste doświadczenia fizyczne i chemiczne
– spróbujemy wyczarować coś maleńkiego i słodkiego do schrupania
– "wyczarujemy" czerwone jamniki z filcowymi noskami.
Koszt: 5 zł/osoby
Kraków - Stary Bieżanów
12/65-13-913
dkdworczeczow@dworczeczow.pl
http://www.dworczeczow.pl