Weleda
Weleda Baby

ferie zimowe 2011

📅 środa 19.01.2011 do niedziela 30.01.2011
ferie zimowe 2011

“Kaszubskie Zapusty”

W dawnej Polsce karnawał nazywano zapustami. Nazwy tej używano albo dla całego okresu od Nowego Roku lub Trzech Króli do Środy Popielcowej. Ostatnie trzy dni karnawału nosiły także staropolską nazwę „mięsopust”. Ma to oznaczać pożegnanie mięsa przed wielkim postem. Nazywano je również ostatkami, „kusymi” (diabelskimi) dniami lub „kusakami”.

 

Kaszubskie zabawy i zwyczaje zapustowe są często wesołe i swawolne, obchodzone z temperamentem i zgodnie z naszą tradycją. Śmiech, zabawa, taniec, luz i swoboda były również symbolem odrodzenia do życia. 

Szczyt zabaw następował w ostatni tydzień karnawału od Tłustego Czwartku po ostatni kusy wtorek. Tłusty Czwartek upływał głównie na jedzeniu i piciu. We wszystkich domach gotowano dużo i obficie kraszonego jadła. Podczas ostatków trzeba było zużyć całe mięso i smalec z przedświątecznego uboju, bo od Środy Popielcowej jedynym dozwolonym tłuszczem był olej, i to w niewielkich ilościach. Smażono więc na tłuszczu słodkie pączki – „purce”, racuchy, bliny i pampuchy. Specjalnym obrzędowym daniem zapustnym były „plińce”, czyli placki z surowych, utartych ziemniaków usmażonych na tłuszczu.  

 

Tłusty Czwartek był jednak tylko wstępem do hucznych zabaw, które odbywały się w ostatnie trzy dni karnawału. Starano się wtedy przed zbliżającym się Wielkim Postem najeść do syta dobrych rzeczy, wytańczyć, wybawić, wyśmiać i wykrzyczeć. Bawili się starzy i młodzi. Tańczono więc do upadłego w domach i w karczmach, a na ulice wychodziły korowody płatających figle przebierańców. Przebieranie się i wkładanie masek, czy choćby tylko czernienie sobie twarzy sadzą, było w ostatki regułą. Kostiumy przebierańców były bardzo różne. Na Kaszubach w okresie zapust chodzili gwiżdże – kolędnicy. Na karno, czyli zespół, składały się maski: Szandara, czyli policjanta, Niedźwiedzia, Bociana, Kozła, Cygana i Diabła, również  Śmierci. Wypowiadano najróżniejsze wiersze i żarty, wierszyki dla dzieci.

 

W tak wesołym nastroju w zapustny czas zapraszamy serdecznie do naszego muzeum na gawędy o kusych dniach. Dowiemy się, z jakimi wierzeniami wiązano owe barwne maskarady i psikusy, co oznaczał taniec na „wesoczi len” oraz jak tańczono „miotlorza”. Dowiemy się również, jak świętowali i tańczyli w „zopustne” rybacy podczas „zeszywine” i dlaczego wtorek przed Popielcem nazywamy dziś śledzikiem. W czasie zajęć każdy będzie miał okazję wykonać własnoręcznie zapustną maskę, która może przyczyni się do jakiegoś karnawałowego psikusa?

           zajęcia dla dzieci klas 0-6, gimnazjalistów i licealistów

                         dla grup zajęcia odbędą się w Domku Abrahama, ul. Starowiejska 30

                         wtorek-piątek, godz. 10.00 – 15.30

                         dla indywidualnych chętnych zajęcia odbędą się w gmachu przy ul. Zawiszy Czarnego 1

                         sobota – 22.01, godz. 11.00-12.30

CENNIK:

grupy zorganizowane (nie łączymy klas): 50 zł

indywidualni chętni: bilet normalny – 7 zł, bilet ulgowy: 4 zł

 

ZAPISY TELEFONICZNE:    

58 66-20-935

58 66-20-936

58 66-20-937

560 ocen
4.99
dodaj ocenę
×
zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent