Dbanie o naszą planetę i oszczędzanie pieniędzy mogą iść ze sobą w parze. Jakich proekologicznych, a jednocześnie gospodarnych zachowań warto uczyć dzieci od najmłodszych lat? I przede wszystkim – jak mądrze zachęcać dzieci do eko-oszczędności? Oto praktyczne wskazówki.
ABC ekonologii
Ekonologia to świadome łączenie postawy proekologicznej i gospodarnego zarządzania domowym budżetem. To zachowania, które są jednocześnie przyjazne środowisku i korzystnie wpływają na stan naszego portfela. W trend ten wpisują oszczędzanie wody, prądu, niemarnowanie jedzenia czy korzystanie z rzeczy wielokrotnego użytku. Świadomości ekonologicznej warto uczyć już od najmłodszych lat, kiedy mamy największe szanse na zaszczepienie w dzieciach dobrych nawyków, które potem będą procentować w dorosłym życiu.
Dla dzieci nie ma tematów tabu, są chętne do rozmowy na każdy temat, bardzo ciekawe świata – zatem jest to ogromna szansa, by zaszczepić w nich pozytywne praktyki już w tak młodym wieku. Czym skorupka za młodu nasiąknie… Tak rzeczywiście jest. Wypracowanie nawyków proekologicznych i ekonomicznych naprawdę nie różni się niczym od nauczenia dzieci wiązania butów czy pościelenia łóżka. Wszystko zależy od nas – jeśli my wdrożymy w życie pewne podstawowe nawyki, dzieci szybko to podchwycą i będą nas naśladować. A może przy okazji edukacyjnych projektów dla dzieci, dorośli także znajdą w nich coś dla siebie – mówi Katarzyna Muzyka-Jacheć, pedagog z Czepczyński Family Foundation, współautorka książki „ABC empatii, bo wszyscy jesteśmy tacy sami”.
Przedszkolaki i uczniowie pierwszych trzech klas szkoły podstawowej są niezwykle empatyczni wobec świata przyrody i chłoną wręcz informacje, jak można dbać o środowisko naturalne. Dlaczego warto uświadomić dzieciom, na czym polega ekonologia?
Edukacja ekonologiczna łączy dwie ważne kwestie: naukę oszczędzania od najmłodszych lat, która przełoży się na niezwykle ważną umiejętność zarządzania domowym budżetem, a także naukę podejmowania codziennych wyborów ekologicznych, które mają wpływ na przyszłość planety i następnych pokoleń. Nasze doświadczenia w prowadzeniu zajęć w szkołach i przedszkolach dowodzą, że pokazywanie, jak te dwie dziedziny wiążą się ze sobą, jest dla najmłodszych dodatkowym bodźcem do nauki i praktycznego przyswajania wiedzy. Jestem przekonany, że dzięki jak najwcześniejszemu zaszczepianiu w dzieciach postaw ekonologicznych, kolejne pokolenia mają szansę być wzorem pod względem świadomego podejmowania decyzji – zarówno ekologicznych, jak i ekonomicznych – i prowadzić bardziej zrównoważone życie – mówi Damian Kupczyk, prezes Czepczyński Family Foundation edukującej dzieci w zakresie podstaw ekonomii i oszczędzania, prowadzącej projekt „ABC Ekonomii”.
Domowa ekonologia w praktyce
Jak zachęcać dzieci do postawy ekonologicznej? Podawajmy konkretne przykłady i pokazujmy efekty codziennych wyborów, które wpływają na środowisko, a zarazem przekładają się na wymierne korzyści dla domowego budżetu. Na przykład nie marnując jedzenia, przeciętna 4-osobowa rodzina jest w stanie wygospodarować nawet 2500 zł rocznie[1]. Oszczędności te mogą zostać przeznaczone np. na rozwój pasji domowników lub wspólne spędzanie czasu.
Świetnym pomysłem na naukę niemarnowania jedzenia jest wspólne gotowanie z resztek, które pozostały w lodówce. Tutaj z pewnością sprawdzi się niczym nieskrępowana kreatywność dziecięca, a efekty mogą przerosnąć nasze oczekiwania!
Aby wytłumaczyć, dlaczego powinniśmy oszczędzać wodę, można wyjaśnić, jak susze wpływają na zbiory, a przez to – podniesienie cen w sklepach. Nawet najmłodsze dzieci szybko rozumieją takie zależności i przekładają je na konkretne działania, takie jak zakręcanie kranu czy łapanie deszczówki i wykorzystywanie jej do podlewania roślin.
Bawmy się recyklingiem. Zamiast kupować doniczki, zróbmy je z metalowych puszek. Z rolek po papierze toaletowym można zrobić piękne ozdoby świąteczne, a z korków – podstawkę pod gorące naczynia. Możliwości jest nieskończenie wiele.
Warto powiesić na lodówce konkretne informacje na temat ekonologicznych wyborów, np.: zakręcając kran w czasie mycia zębów, oszczędzamy około 15 litrów wody. Oznacza to, że 4-osobowa rodzina jest w stanie oszczędzić ok. 120 litrów wody dziennie! Jeśli cena za 1 m3 wody wynosi ok. 3,89 zł brutto, a cena za 1 m3 ścieków – ok. 5,96 zł, daje to 1188 zł oszczędności rocznie w rodzinnym budżecie[2]. W Internecie znajdziemy mnóstwo inspiracji.
Możemy też pobawić się w szkołę. Jeśli w przedszkolu lub szkole podstawowej odbyły się zajęcia z ekonologii, np. w ramach programu „Kubusiowi Przyjaciele Natury”, maluch może nas wiele nauczyć, utrwalając zdobytą wiedzę. Wejdźmy w rolę uczniów, a z pewnością zobaczymy, że jego wiedza w wielu kwestiach przerasta naszą. A frajda, jaką nasza pociecha będzie miała z takiej zamiany ról, z pewnością stanie się dodatkową motywacją do wprowadzania zasad ekonologii w domu. Bezpłatne materiały edukacyjne do wykorzystania przez nauczycieli, rodziców i dzieci oraz audiobooki i filmy o tematyce ekologicznej można znaleźć na stronie https://przyjacielenatury.pl.
Jak zaprzyjaźnić się z ekonologią?
Coraz więcej przedszkoli i szkół widzi potrzebę popularyzacji wśród dzieci postaw proekologicznych oraz ekonologii. Największym realizowanym w Polsce programem edukacyjnym dla najmłodszych poruszającym te tematy jest program „Kubusiowi Przyjaciele Natury”, organizowany od 14 lat przez markę Kubuś, który do tej pory objął swoim zasięgiem ponad 6 milionów dzieci. W tegorocznej edycji udział bierze co drugie przedszkole i co trzecia szkoła podstawowa (kl. 1-3) w Polsce. W ten sposób, tylko w tym roku szkolnym, ponad 1 100 000 dzieci nauczy się, jak troszczyć się o rośliny i zwierzęta, segregować śmieci, oszczędzać prąd, wodę i energię, a także pozna zasady ekonologii, dbania o aktywność fizyczną oraz właściwego odżywiania.