Zapraszam na spacerek po Poznaniu. Nie będzie długi, ale bardzo przyjemny i pełen niespodzianek. Poznajmy Stary Rynek i jego najbliższą okolicę. Najlepiej zaplanować wycieczkę przed południem, nie ominie nas wtedy największa atrakcja- koziołki na ratuszowej wieży!
Opisy każdego przystanku zaznaczonego na mapie znajdziecie poniżej.
Straż Pożarna
Pierwszy przystanek jest idealny dla chłopców. To miejsce skąd na walkę z ogniem wyrusza straż pożarna! Przy ulicy Masztalarskiej znajduje się piękny ceglany budynek z mnóstwem ogrooomnych bram. Zgadnijcie co się za nimi kryje? Tak! To wielkie czerwone wozy strażackie. Może uda się Wam jakiś zobaczyć?
Fontanna Marsa
Idziemy Masztalarską w stronę Starego Rynku. Dochodzimy do niego bardzo szybko. Już na pierwszym narożniku zobaczycie fontannę Marsa. Na rynku są ich cztery i każda wzbudza zrozumiały zachwyt dzieci: leci woda, siadają na nich gołębie, które wcale się nie boją i można do nich podejść całkiem blisko. Większość dzieci uwielbia się wspinać na murki otaczające fontannę.
Fontanna Neptuna
Kolejna znajduje się po tej samej stronie rynku w kierunku ulicy Szkolnej. Jest to fontanna Neptuna. Oj! Mamusie będą miały problem jak odciągnąć pociechę od tej mokrej atrakcji! Może zachętą będą koziołki? Pospieszcie się! Już za pięć minut ukażą się na ratuszowej wieży! A po drodze mam dla Was coś jeszcze :)
Fontanna Apolla
Zgadnijcie co widzimy na kolejnym narożniku Starego Rynku? Tak! Fontanna! To jest fontanna Apolla. Tak w ogóle jest ich na rynku cztery. Ta jest wyjątkowa- widać stąd główny cel naszej wędrówki- Ratusz z wieżą, w której ukryły się koziołki. Za chwilę tam pobiegniemy, ale najpierw spojrzcie trochę na prawo. Widzicie ten kranik? Jest super! Zobaczcie jak można fajnie pryskać wodą na brata!
Koziołki
4. Uff! Zdążyliśmy! Łatwo trafić do miejsca gdzie zobaczymy dwa koziołki. Tłum dzieci i dorosłych z zadartymi głowami czeka na wybicie 12.00. Najpierw usłyszymy bicie zegara, a potem hejnał. Zaraz po nim otworzą się drzwiczki wysoooko pod wieżą. Po chwili...są! Są koziołki! Zobaczcie jakie zadziorne! Jak się trykają, łobuziaki!
Bamberka
5. Emocje opadły, można iść dalej :) Musimy wejść w uliczkę z boku ratusza, bo kolejny przystanek to Bamberka. Pani dźwigająca dwa wiadra na takim śmiesznym patyku. Widzice? Tak kiedyś nosiło się wodę. Spróbujcie kiedyś z pomocą Mamy lub Taty coś tak unieść. To bardzo dobry sposób na różne ciężary.
Pewnie nie uda się przejść obojętnie obok straganów z pamiątkami i balonami na sznurku. dzieci uwielbiają takie miejsca. Jeden balonik lub wiatraczek ubardzo je ucieszy więc warto mieć przy sobie jakieś drobne.
Muzeum Archeologiczne
6.Stary Rynek obfituje w kawiarnie zróbcie sobie przerwę na lody lub jakiś pyszny deser aby nabrać sił do dalszego spaceru.
Jeśli macie jeszcze trochę czasu, to odwiedźcie Muzeum Archeologiczne. Znajduje się ono przy ul. Wodnej. Można tu zobaczyć jak żyli ludzie w starożytnym Egipcie lub poznać pradzieje Wielkopolski.
Koziołki przy Urzędzie Miasta
7.Po Starym Rynku można przejechac się dorożką. Konie stukają kopytkami po bruku, woźnica uważnie powozi, a dzieci piszczą z zachwytu!
Na koniec zostawiłam dla Was niespodziankę! Na przeciwko Urzędu Miasta, który znajduje się przy ulicy Gołębiej jest niewielki trawnik. A na nim...dwa koziołki! Stoją i udają, że ze sobą walczą, ale nie będą miały nic przeciwko temu aby jakiś maluch je pogłaskał i uśmiechnął się do zdjęcia! Będzie piękna pamiątka :)