Trasa: Minipark wśród bloków – Plac zabaw – Sportowe szaleństwo – Fontanna – Lasek przy Konstantynowskiej.
Retkinia to osiedle mieszkaniowe znajdujące się w zachodniej części Łodzi, w pobliżu lotniska "Lublinek". Osada o tej nazwie wspominana jest już w dokumentach z XIV wieku, związana była jednak wtedy z Pabianicami. Dopiero w roku 1946 została przyłączona do Łodzi ze względu na silne związki gospodarcze.
Retkinię zamieszkuje ok. 60 tys. ludzi, więc nic dziwnego, że utworzyło się tu „miasto w mieście”. Szkoły, sklepy, kościoły, służba zdrowia, policja – wszystko to zlokalizowano tutaj dla wygody mieszkańców.
Zapraszamy na spacer po Retkini!
Opisy wszystkich przystanków znajdziecie poniżej.
Minipark wśród bloków
Mimo, iż Retkinia jest typowym blokowiskiem z wielkiej płyty, jego organizacja pozwala każdej mamie znaleźć ciekawe miejsca dla siebie i swojej pociechy. Parków, co prawda, w samej Retkini nie znajdziemy, jest tu jednak wiele pasów zieleni, skwerków, placów sportowych i placów zabaw. Spokojne, położone z dala od zgiełku centrum, za to w sąsiedztwie Parku na Zdrowiu i Łodzkiego Ogrodu Botanicznego.
Nasz spacer rozpoczniemy w miejscu, nietypowym dla współczesnego blokowiska. Jest to ogrodzone skupisko zieleni przypominające swym wyglądem prawdziwy park. Wyłożone kostką brukową alejki, ławki, skwerek porośnięty trawą i różnorodne gatunki drzew – wszystko to znajdziemy od południowej strony bloków położonych przy ulicy Babickiego, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 11.
Jest to świetne miejsce by przyjść z maluchem w wózku i posiedzieć w cieniu brzóz i świerków, a starszemu dziecku pozwolić biegać wśród alejek, jeździć na rolkach lub hulajnodze. Duży trawnik jest idealnym miejscem na piknik, często można zobaczyć tu całe rodziny odpoczywające na kocach. Jest tu cicho i spokojnie. Bloki osłaniające skwerek, chronią przed hałasem ulicy.
Plac zabaw
Aby dojść do następnego punktu spaceru należy iść w kierunku ulicy Armii Krajowej i dalej między blokami, aż w pobliże XXXIII Liceum. Znajduje się tu duży kompleks rekreacyjno-sportowy, ulubione miejsce spotkań młodzieży.
Tutejszy plac zabaw jest dostosowany zarówno do potrzeb najmniejszych, jak i tych starszych dzieci. Znajdują się tu huśtawki, bujane koniki, zjeżdżalnie, tory przeszkód, drabinki i piaskownica. Cały teren jest duży, ogrodzony i czysty, jedynie niektóre powierzchnie naznaczone są podpisami tutejszych kibiców.
Oprócz ławek ustawionych przy ogrodzeniu, jest też drewniany stół z ławeczkami pod zadaszeniem, w sam raz na zjedzenie czegoś w przerwie zabawy.
Sportowe szaleństwo
Jeżeli dziecko jest już zbyt duże by bawić się na placu zabaw, może wolny czas spędzić na pobliskich boiskach. Można tu zagrać w koszykówkę, piłkę nożną i siatkówkę, a dla miłośników deskorolki i łyżworolek znajduje się mini skate park. W te ciepłe i te bardziej pochmurne dni nie powinno być problemu ze skompletowaniem drużyny do gier zespołowych – zawsze jest tu pełno dzieciaków.
Dla najstarszych przygotowano siłownię na świeżym powietrzu z mnóstwem sprzętów, stoły do ping-ponga i stoliczek do szachów. Niedaleko znajduje się usypana górka z której dzieciaki lubią zjeżdżać „na byle czym”, czyli najczęściej na tekturowych kartonach lub… własnych spodniach. Zimą jest to wymarzone miejsce na jazdę na sankach i nartach, nawet dla najmłodszych, gdyż jedno ze zboczy jest niezwykle łagodne.
Cały czas teren jest upiększany, ostatnio wyrównano chodniki kładąc kostkę brukową, więc nie powinno być kłopotu z poruszaniem się z wózkiem. To idealne miejsce zarówno na spacer, jak i na rodzinne, niedzielne popołudnie, aktywnie spędzane na świeżym powietrzu.
Fontanna
Po zabawie na boiskach można odpocząć przy fontannie postawionej w 2001 roku w pobliżu terenu sportowego. Metalowa konstrukcja zwana „artystyczną formą przestrzenną” może nie wygląda szczególnie zachwycająco, ale z doświadczenia wiemy, że dzieci uwielbiają fontanny, więc na pewno nie będzie to dla nich przeszkodą.
Jest to doskonały moment na ochłodę i wypoczynek nie tylko dla dzieci. W upalne dni jest to ulubione miejsce kąpieli dla piesków, które rozpryskują naokoło wodę z mokrej sierści.
Lasek przy Konstantynowskiej
Ostatnim punktem naszego spaceru jest niewielki lasek, do którego można dojść kierując się na północ od stacji paliw przy Kusocińskiego. Za stacją benzynową zaczyna się piaszczysta droga, ciągnąca się wzdłuż terenu obsadzonego różnorodnymi młodymi drzewkami, prowadząca nas do królestwa wiewiórek.
To zapewne one staną się największą atrakcją spaceru, nie zapomnijmy więc zabrać ze sobą wiewiórczych przysmaków – orzeszków, jabłek, biszkoptów i …bananów. Te rude zwierzątka są tak przyzwyczajone do ludzi, że ufają im bardzo i pochłaniają wszystko, czym je poczęstujemy. Nie należy jednak pozwalać dzieciom karmić ich z ręki. Wesołe harce wiewiórek przerywane są czasem przez psy, gdyż jest to także ulubione miejsce spacerów właścicieli czworonogów. Ciekawym sposobem na spędzenie czasu będzie też fotografowanie zwierzątek zamieszkujących las, zabierzmy więc ze sobą również aparat fotograficzny.