Czasem mama lub tata koniecznie muszą dowiedzieć się kto zabił lub czy skłóceni kochankowie dojdą do porozumienia… Tak, dziś na spacerze czytamy spokojnie książkę a dziecko zmienia się w placo-zabawowego specjalnego inspektora.
Trzeba porównać kilka placów zabaw, przemyśleć czy zalety równoważą wady i wydać opinię – może (a czasem musi!) być bardzo krytyczna. Sprawdzanie takie musi być powolne i dokładne a place zabaw położone niezbyt daleko od siebie (by przerwy na przemieszczanie się nie były dla zaczytanego rodzica uciążliwe;)
Na spacer trzeba zabrać wodę, soki, kanapki, mokre chusteczki do wycierania zabrudzonych w czasie zabawy łapek – i oczywiście książkę.
plac zabaw ul. Walecznych 4
ul. Walecznych 4
Znajdziecie tu piaskownicę, zjeżdżalnie, huśtawki...
Plac zabaw nie jest młodziutki - trzeba więc dokładnie sprawdzić czy urządzenia działają, przemyśleć co jest fajne a co powinno zostać wymienione na lepszy model...
Na mamę czeka ławka.
plac zabaw ul. Unicka 7
Czy plac zabaw nie jest za mały? Dla jednego zawsze wystarczy - ale dla kilkorga?
Niech mama sobie czyta - trzeba poczekać na koljenych inspektorów i wspólnie wypróbować urządzenia jeszcze raz.
plac zabaw ul. Czwartek 25
Jest karuzela! Kogo by tu pokręcić? Może misia? Pewnie zaraz zjawią sie inne dzieci.
plac zabaw ul. Czwartek 27
Praca inspektora placów zabaw jest bardzo ciężka! Trzeba wspiąć się na wszystkie drabinki. I pohustać na każdej huśtawce.
ostatni plac zabaw
Dzień pracy dobiega końca - chyba warto wyprosić od mamy coś słodkiego w pobliskim sklepie.
Ale trzeba tez sprawdzić czy hustawka jest dobrze przymocowana i uda się rozhuśtać na stojąco.
Kogucik-bujak jest wprawdzie dla maluchów... Ale co tam! Dziś trzeba sprawdzić wszystko!