Park Sołacki- to na początek
Łatwy dojazd to podstawa. Mamy tu tramwaje linii 9 i 11 oraz autobusy 60, 64 i 90. Wysiadamy przy Parku Sołackim. Jeśli ktoś ma ochotę i więcej czasu, to warto spacer zacząć właśnie od niego. Uroczy stawek, piękna soczysta zieleń i mnóstwo alejek wijących się dookoła stawu.
Ale tak naprawdę chciałabym pokazać Wam co znajduje się po drugiej stronie ulicy Nad Wierzbakiem. Tutaj zaczyna się Aleja Wielkopolska, która biegnie do ulicy Pułaskiego.
Aleja Kasztanowa
Mieszkańcy Sołacza i okolic tak nazywają Aleję Wielkopolską. Dzieci wiedzą dlaczego. Wzdłuż całej alei rosną kasztanowce. Ciągną się po obu stronach ścieżki. Jesienią jest ich takie mnóstwo, że starcza dla wszystkich przedszkolaków i uczniów pobliskich szkół. Przy silnym wietrze brązowe kule i zielone kolczaste skorupki lecą na głowy przechodniów i przejeżdżające samochody.
Od paru lat poznaniacy zmagają się ze szkodnikiem, który niszczy kasztanowce. Każdej jesieni dzieci, młodzież i dorośli walczą z nim zbierając suche liście i jest co raz lepiej! Kasztany w tym roku dopiszą!
Plac zabaw w Parku Wodziczki
W połowie Alei Wielkopolskiej można skręcić do Parku Wodziczki. Miejsce w sam raz dla maluchów. Taka mała przerwa w wędrówce przyda się każdemu. Mama chętnie usiądzie na ławeczce i odpocznie wśród zielonych krzewów. A maluch wiadomo- huśtawki, drabinki, zjeżdżalnia i piaskownica- nic więcej do szczęścia nie trzeba :)
Wierzba płacząca
Oprócz placu zabaw można znaleźć ławeczkę pod wierzbą płaczącą. Jej gałązki spływają aż do ziemi. Siedząc na ławce można obserwować wiewiórki czmychające po trawniku lub wróble uwijające się po chodniczku. Ktoś narysował na nim pajaca. Pamiętacie tę grę? Może nauczycie pociechę zabawy z własnego dzieciństwa? A może już ją zna i pogracie razem? Warto spróbować!
Misie-patysie
Spacerkiem udajemy się w stronę strumyka wijącego się przez pobliską łąkę i krzewy. Jest malutki, ale idealnie nadaje się do zabawy w misie-patysie. Nie znacie jej? Nie ma problemu! Już wyjaśniam o co chodzi. Bierzemy patyczki i wrzucamy z mostku do wody od strony nadpływającego nurtu. I szybko biegniemy na drugą stronę zobaczyć czyj patyczek pierwszy wypłynął spod mostka. Naprawdę można się fajnie bawić! Maluch nie będzie miał ochoty odejść znad strumyka.
Pestka
Co to jest Pestka wie chyba każdy poznaniak. Ale czy taki mały jak nasze dziecko też? Nad łąką widać wiadukt. Po nim jedzie tramwaj. To właśnie Pestka czyli Poznański Szybki Tramwaj. Widok jest wyjątkowo ciekawy. Nie wszędzie w Poznaniu można stać pod torami!
Spacer dobiega końca. Nie był długi, prawda? Nasz trwał około godziny. Wszystko zależy od tego jak długo dziecko będzie miało ochotę bawić się na placu zabaw. Jak mu pozwolimy, to do domu wrócimy późnym wieczorem : )