Muzeum powstało w 1973 roku staraniem i z funduszów Cechu Rzemiosł Skórzanych. Ekspozycja obejmuje dwa warsztaty: szewski i rymarski. Obydwa warsztaty wyposażono we wszystkie narzędzia jakich używali XIX-wieczni rzemieślnicy i mistrzowie kopyta. Ciekawe diapozytywy ilustrują wnętrza warsztatów od XV do XX wieku. Najstarsze eksponaty pochodzą z XIV wieku. Niektóre pozyskano przy okazji badań archeologicznych prowadzonych na terenie Starego Miasta. Ciekawy zbiór różnorodnych modeli obuwia noszonych w latach 1910-1965 przedstawiają miniaturki butów, wykonane przez szewca, modelarza Kazimierza Dadasiewicza. Bardzo ciekawe są najstarsze dokumenty cechowe, w tym doskonale zachowany Statut Cechu Rymarzy podpisany przez króla Stanisława Augusta. Zachowały się również insygnia cechowe z XVI, XVII i XVIII wieku. Specjalne miejsce poświęcono patronowi muzeum – Janowi Kilińskiemu, pułkownikowi Powstania Kościuszkowskiego. Tuż obok na Szerokim Dunaju mieszkał właśnie najsławniejszy szewc warszawski, a do tego wielkopolski, bo z Trzemeszna się wywodził.
Ze współczesnych eksponatów znajdziemy tu buty, które podobno nosił sam Elvis Presley, w każdym razie przywiezione wraz ze współczesną legendą z Londynu.
Wyobraź sobie film od Mikołaja przygotowany specjalnie dla Waszej rodziny, z Waszymi zdjęciami i przekazem, który osobiście wybierzesz...
Taką niespodziankę możesz błyskawicznie przygotować na Boże Narodzenie.
Zaskoczenie i radość gwarantowane! A co powiesz na osobisty telefon od św. Mikołaja?
Mili goście pozwólcie opowiedzieć sobie ciekawą historię o butach, rymarzach, szewcach, o tym dlaczego but kirgiski ma nosek do góry zawinięty, o szewcu Hiszpańskim, o butach „jednorazowych” tylko na jeden bal, o butach, które z jednego kawałka skóry robiono, o butach dla Papieża. Posłuchajcie miłej Pani, która z werwą i humorem o tym wszystkim opowie. Naprawdę ciekawe.
Na obrazie mistrza Aldrich’a szewc stary gazetę czyta. Warsztacik w suterenie, marne światło. Zwróćmy uwagę na szklany, okrągły słój na stole. W słoju tym woda – odbija i rozprasza po izdebce, słabe światełko padające z okna. Takie to były wynalazki.
Tekst i zdjęcia – Marek Lewandowski – www.stare-miasto.com
w czwartki, piątki i soboty od 10:00 do 15:00
wstęp wolny