rysuj
📖 Czyta się średnio w 2 min. 🕑
Wyrabia poczucie rytmu i gibkość dzięki czemu dziecko o wiele łatwiej nauczy się w przyszłości każdego innego tańca (np. poloneza na studniówkę), uczy gry fair-play i tego, że zwycięża najlepszy… a nie najsilniejszy. Zawody breakdance nazywane są potocznie „batelkami” (z ang. battle – bitwa, walka) przy czym, jak na ironię, główny i podstawowy punkt regulaminu głosi, że nie wolno dotknąć przeciwnika. Breakdance to pojedynek na figury, pomysły, układy, umiejętności… a nie ciosy. I dlatego możesz być pewna, że twojemu dziecku nic się nie stanie. Owszem, zdarzają się siniaki, ale nie większe niż po zwykłej gimnastyce czy zabawie w berka.

W praktyce
W zajęciach breakdance mogą uczestniczyć dzieci od lat 6. Pięciolatki też sobie poradzą, ale im młodsze dziecko tym trudniej mu będzie skupić się na treningu, który trwa prawie półtorej godziny. Pierwsze 30 minut to tylko i wyłącznie rozgrzewka zawierająca dużo ćwiczeń rozciągających. Czemu tak długo? Dzięki takiemu przygotowaniu i rozgrzaniu mięśni, dzieciom z pewnością nic się nie stanie, kiedy będą beztrosko brykać po materacach. Co ciekawe, niektórymi ćwiczeniami wykorzystywanymi przy nauce breakdance, można skorygować u dziecka niewielkie wady postawy (np. kifozę, lordozę). Przy czym trzeba tu wspomnieć o jednej ważnej sprawie: zapisując dziecko na breakdance, zwróć uwagę czy instruktor posiada odpowiednie wykształcenie (dobrze jeśli jest absolwentem AWF) masz wtedy pewność, że będzie znał możliwości i próg wytrzymałości maluchów. Dobierze dla nich inne ćwiczenia niż np. dla 12-latka. W zajęciach mogą uczestniczyć i chłopcy, i dziewczynki.

648 ocen
4.99
dodaj ocenę
×

Autor tekstu : Joanna Szutkowska

zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent