Ratunku! Moje dziecko chce być artystą! Czyli poradnik dla rodziców, którzy boją się bezrobocia

Ratunku-Moje-dziecko-chce-być-artystą-Czyli-poradnik-dla-rodziców-którzy-boją-się-bezrobocia
📖 Czyta się średnio w 7 min. 🕑
„Chcę być artystą, projektantem, chcę tworzyć” – słysząc takie deklaracje, niejeden rodzic potrafi dostać palpitacji serca, wyobrażając sobie swoją latorośl zasilającą szeregi bezrobotnych. W tym momencie, z czystej troski, z chęci ochrony dziecka przed życiowym błędem, niejednokrotnie pojawia się presja na zmianę decyzji związanej z kierunkiem studiów.

Straszenie konsekwencjami, grożenie brakiem wsparcia finansowego, płacz i apelowanie do rozsądku. Wielu młodych ludzi spotykając się z taką reakcją, porzuca marzenia i składa dokumenty na kierunek, który w mniemaniu rodziców zapewni im świetlaną przyszłość… Ekonomia, prawo, marketing albo medycyna…. – 5, 6 lat męki, nauki czegoś, z czym człowiek się w ogóle nie identyfikuje i dyplom, z którym nie wiadomo, co począć. Tak kończą się w wielu przypadkach dobre chęci rodziców. Zamiast szczęścia, jest dramat – bo co teraz? Nie można być dobrym specjalistą, gdy się nienawidzi tego, co się robi.

Postaw na kreatywność
Wciąż, choć może z nieco mniejszym nasileniem pokutuje stereotyp, że artysta = bezrobotny, żyjący mrzonkami, niepraktyczny szaleniec, który goniąc za marzeniami zapomina, że z czegoś żyć trzeba, a rachunki same się nie opłacą. W tym miejscu postarajmy się odsłonić kurtynę naszych podszytych lękiem wizji i przekonajmy się, jak jest naprawdę. Czy rzeczywiście studia artystyczne nie mają sensu i to tylko marnowanie czasu?

Przyglądając się School of Form w Poznaniu – międzynarodowej wyższej szkole projektowania, okazuje się, że wzornictwo może być tak samo dobrym pomysłem na życie zawodowe, jak wspomniane już prawo czy medycyna. Grunt, żeby odnaleźć w sobie pasję, uruchomić skrywane pokłady kreatywności, nauczyć się myśleć, przewidywać i analizować potrzeby konsumentów. Trzeba potrafić spojrzeć na sztukę na różnych płaszczyznach i wyłuskać jej praktyczną formę.

School of Form – nowe spojrzenia na projektowanie
School of Form to szkoła, która pozwala rodzicom spać spokojnie, bez obaw o przyszłość zawodową ich dzieci, a młodym ludziom daje przestrzeń do połączenia twórczych pasji z praktyczną umiejętnością projektowania. Jednym słowem uczy, jak odnaleźć się na rynku pracy, bez konieczności rezygnacji z artystycznych zamiłowań.

Studia prowadzone są na poznańskim wydziale Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, która gwarantuje wysoki poziom kształcenia. Po trwających 3,5 roku studiach stacjonarnych, absolwenci uzyskują tytuł licencjata. Szkoła stawia sobie za cel kształcenie projektantów przyszłości. Ludzi, na których czeka przemysł w kraju i na świecie. Wszystko to w sposób innowacyjny w Polsce.

Poznanie zasad biznesu w trakcie studiów, pozwala absolwentom szkoły „wczuć się w rynek” i projektować pożądane przez konsumentów produkty i usługi. Sprawia to, że stają się wyjątkowo wartościowym „nabytkiem” dla przyszłych pracodawców – jeśli oczywiście nie zdecydują się na założenie własnej firmy.

Niewątpliwie tym, co wyróżnia tę szkołę spośród innych, jest unikalny program nauczania, który łączy w sobie elementy edukacji projektowej i humanistycznej, zawdzięczając swój niepowtarzalny charakter pracy całego zespołu ekspertów pod przewodnictwem dyrektora strategicznego i mentora – Lidewij Edelkoort – wieloletniej szefowej Design Academy w Eidhoven. Pani Edelkoort jest światowej sławy obserwatorką i badaczką trendów.

Zapraszamy do obejrzenia materiałów:

Jaką szkołą jest  jest  School of Form?

School of Form – Oczami studentów – Monika Gościniak  

Kształcenie w School of Form
Studenci podczas całego procesu edukacji pobudzani są do wykraczania poza ogólnie przyjęte wzorce, twarzą swoje własne, zupełnie nowe i odkrywcze rozwiązania. Uczą się socjologii, psychologii, filozofii i antropologii, żeby potrafić rozpoznać ludzkie potrzeby, marzenia i dzięki tej wiedzy projektować dla nich produkty i usługi oraz tworzyć skuteczną z nimi komunikację. Stymulowani są do tego, aby stać się projektantami przyszłości, potrafiącymi w zupełnie innowacyjny sposób spojrzeć na sztukę i projektowanie oraz wiedzieć jak odnaleźć się na rynku pracy. Dzięki takiemu stylowi nauczania, po ukończeniu szkoły stają się specjalistami w dziedzinie projektowania przedmiotów codziennego użytku, mody, grafiki oraz rzeczy niematerialnych typu usługi, informacje i zachowania. Odnajdą się w pracy zarówno dla przemysłu jak i dla indywidualnego klienta m.in. w agencjach reklamowych, pracowniach projektowych oraz firmach zajmujących się dekoracją i wyposażeniem wnętrz.

School of Form jest uczelnią dla wszystkich, którym nie wystarczają tradycyjne metody kształcenia artystycznego. – Czytamy na stronie internetowej szkoły – Nie wymagamy od Was umiejętności rysunku i malarstwa, przychodzicie tu, by nauczyć się tego, co będzie Wam faktycznie potrzebne w pracy projektanta. Majsterkowicze i analitycy, miłośnicy programów komputerowych i ręcznych robótek, wszyscy będziecie mogli rozwinąć, uzupełnić i wykorzystać swoje umiejętności i zainteresowania. W trakcie studiów nauczycie się też rozumieć ludzkie potrzeby i oczekiwania.

Dyskutujący na forach internetowych studenci również podkreślają wartość studiów w tej szkole oraz praktyczne podejście wykładowców: „Program studiów jak i sposób, w jaki się tam uczymy jest czymś w Polsce niespotykanym. Największy nacisk jest kładziony na praktykę, kreatywność i samodzielne myślenie. Opiekę nad studiami sprawuje jedna z najbardziej wpływowych osób ŚWIATOWEGO designu – Li Edelkoort – i nie jest to ściema – Li przylatuje do nas, co 6 tygodni, ogląda nasze prace, rozmawia z nami, doradza. Reszta kadry, to też bardzo często ludzie w świecie projektowania znani, ale przede wszystkim PRAKTYCY, którzy zajmują się tym, o czym uczą, są na bieżąco ze wszystkim, co w świecie designu ważne. Jeśli chodzi o pracę po studiach – jestem pewna, że z tym nie będzie problemu. Uczymy się nie tylko projektowania, ale też po prostu zaczynamy rozumieć design i zasady, które nim rządzą, będziemy, więc mogli pracować „wokół” designu, jako krytycy, kuratorzy, popularyzatorzy, edukatorzy…

Trzeba podkreślić, że szkoła umożliwia swoim studentom „zakosztowanie” każdej z oferowanych w niej specjalizacji. Podczas pierwszego roku wszyscy przechodzą przez krótkie, sześciotygodniowe kursy każdej ze specjalności projektowych i humanistycznych, dzięki czemu mogą świadomie wybrać to, w czym chcieliby się rozwijać.

Wśród jakich specjalizacji można wybrać? School of Form proponuje cztery specjalności projektowe:

Industrial design (projektowanie dla przemysłu) – absolwenci tej specjalności oprócz projektowania produktów (form przemysłowych), zajmują się również rozwijaniem usług, programów „inżynierii społecznej” oraz strategii modernizacyjnych.
Communication design (projektowanie komunikacji) – przygotowanie do pracy w świecie reklamy, filmu i mediów.
Fashion design (projektowanie mody) – zdobycie kwalifikacji do pracy w środowisku mody, za kulisami wybiegów i sesji zdjęciowych, w teatrze, filmie i biznesie.
Domestic design (projektowanie otoczenia człowieka) – przygotowanie do pracy w środowisku architektów, dekoratorów, stylistów lub projektantów.

Studenci korzystają z pracowni stolarskiej i ślusarskiej (m.in. laser, robot Kuka, plotery tnące), krawieckiej, komputerowej, poligraficznej, a także pracowni wideo oraz studia fotograficznego. Dzięki temu mają możliwość tworzenia realistycznych projektów i ich wykonania. Uczą się także tradycyjnych technik rękodzielniczych, jak np. szydełkowanie, ściegi ręczne, ceramika. Duży nacisk kładziony jest również na praktyki i staże.
Pozwól dziecku dokonać wyboru
Jeśli Twoje dziecko przejawia talenty artystyczne, a Ty obawiasz się, czy aby na pewno z tym powinno wiązać swoją przyszłość, warto wspólnie zastanowić się nad ofertą edukacyjną School of Form w Poznaniu. Pozwól młodemu człowiekowi realizować siebie, bowiem tylko wtedy, gdy będzie robił to, w czym czuje się najlepiej – ma szansę osiągnąć prawdziwy sukces i zadowolenie z życia.

Strona School of Form: http://sof.edu.pl

Miastodzieci.pl w osobach naszych mam i dzieciaków bardzo dziękuje SoF za gościnność – za umożliwienie zwiedzenia szkoły, oprowadzenie nas oraz prezentacje niesamowitych prac studentów. 

Autor tekstu : Joanna Wilgucka

Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie