Ornitologia jest mało popularną dziedziną w naszym kraju. Pytając na ulicy przypadkowo spotkanych ludzi (od dzieci po dorosłych) kto z Was obserwuje przyrodę, kto z Was obserwuje ptaki, ile gatunków potrafilibyście wymienić – odpowiedzi będą tym słabsze im ankietowana osoba była starsza. Przyrodę obserwuje każdy, ale świadomość tego faktu zanika na przestrzeni kolejnych lat. Do obserwacji i zainteresowania przyrodą najbardziej chętnie i otwarcie przyznają się dzieci z przedszkola i podstawówki. Również one potrafią wymienić największą ilość gatunków ptaków (obserwacje te poczynione zostały w trakcie prowadzenia działań projektowych). Im osoba pytana była starsza tym bardziej zdawała się być z dala od tego tematu – co można tłumaczyć pędem życia czy brakiem właściwej edukacji w młodości.
Społeczeństwo w Polsce jest na początku długiej drogi nauki akceptacji przyrody oraz jej zrozumienia i czerpania z niej radości i profitów. W Polsce według szacunków ornitologią hobbistycznie zainteresowanych jest ok 20 – 30 000 osób, czyli ok 0,05% (0,0005) społeczeństwa (dane bazujące na ilości osób zrzeszonych w różnych towarzystwach ornitologicznych, przyrodniczych, rozszerzona o szacowaną ilość osób niezrzeszonych, OTOP ok. 3500 członków, 6500 sympatyków, TP Bocian – 500 osób, LTO i MTO ok. 800 członków).
Żeby przyrodę skutecznie chronić, trzeba ją pierwsze dobrze poznać, natomiast ptaki są wygodnym wskaźnikiem pozwalającym prowadzić taki monitoring wybranych elementów środowiska. Dla porównania na Wyspach Brytyjskich wartość ta szacowana jest na ponad 2 000 000 osób! (3,3%) czyli kilkadziesiąt razy więcej niż w Polsce. Tam nie budzi zdziwienia fakt, że ktoś idzie na spacer do parku z lornetką, czy prowadzi obserwacje z okna własnego domu. Jest to coś naturalnego, a ludzie dzielą się tymi informacjami i jest to coś z jednej strony modnego, a z drugiej niosącego jedynie korzyści dla natury. Również ogromna ilość wydarzeń, centrów edukacyjnych, wycieczek funkcjonuje dzięki akceptacji społeczeństwa i wspierania fundacji i stowarzyszeń zajmujących się promocją i realizacją takich działań.
O technice i sprzęcie
Na pytanie, co jest potrzebne by prowadzić obserwacje przyrodnicze najczęściej udzielanymi odpowiedziami są – lornetka, czas, cierpliwość, pieniądze. Tak naprawdę jednak odpowiedź jest w znacznej mierze odmienna, o czym staramy się przekonywać uczestników naszych warsztatów – wystarczy mieć oczy i uszy i umysł szeroko otwarte by zacząć prowadzić obserwacje. Koniecznym elementem jest jeszcze ciekawość, która rozbudzi w nas pytanie – co to lata, co to śpiewa, jak się nazywa. Jeśli ten ostatni wspomniany element zaistnieje to będziemy na najlepszej drodze by rozpocząć własne obserwacje przyrodnicze. Na początku lornetka nie jest nawet konieczna – wystarczy idąc przez miasto czy patrząc przez okno domu starać się poznać te pierwsze podstawowe gatunki ptaków, a później głód wiedzy i kolejnych obserwacji powinien już nas poprowadzić w tej drodze. Nikt nie oczekuje, że od razu staniemy się profesjonalistami, ale że wykażemy podstawowe zainteresowanie tematem, a sprzęt – nie jest dziś tak strasznie drogi. Pomocne przy obserwacji ptaków jest przebranie kamuflujące – im mniej Cię widać, tym więcej zobaczysz. Każdy ornitolog, nawet ten początkujący winien robić notatki terenowe, gdyż pamięć ludzka jest ulotna. Notujemy wszystko, co jest istotne łącznie z datą, pogodą, godziną i miejscem obserwacji. Ważne jest by bardzo dokładnie opisać jak wygląda dany ptak, jego zachowanie, dane dotyczące biologii i relacji z innymi ptakami.
Obrączkowanie ptaków
Ważnym działem w ornitologii jest również obrączkowanie ptaków (link do akcji obrączkowania ptaków: www.obozyornitologiczne.webuda.com). Ludzie od lat chwytają ptaki z różnych powodów – kulturalnych, zdrowotnych, zdobniczy, kulinarnych. Stosowane były różne metody od zwykłych pułapek, po różnego rodzaju wabiki – głos, pokarm, element środowiska, po sieci i klatki. Jednym z największych ośrodków obrączkujących w Polsce mieści się w Gdańsku. Dwa razy do roku organizowana jest „Akcja Bałtycka” której zadaniem jest badanie wędrówek ptaków, na polskim wybrzeżu Bałtyku.
Inwestycje a edukacja
Kolejnym wartym wymienia elementem wymagającym edukacji są jednostki wykonawcze, które przy okazji modernizacji już istniejącej infrastruktury winny pomyśleć o edukacji ekologicznej. Co chwilę widzi się w różnych miejscach kraju rewitalizacje parków, ogrodów ścieżek spacerowych jednak prawie nigdzie nie dało się zaobserwować postawienia na przykład tablic informacyjnych odnośne gatunków drzew czy ptaków występujących w takim. Również często widzi się po parkach rozwieszone duże 5 litrowe butelki plastikowe, w których ludzie dokarmiają ptaki w zimie – a czy nie ładniej byłoby zrealizować 2 duże karmniki z tablicami edukacyjnymi? Część działań edukacyjnych w ramach projektu prowadziliśmy w obrębie Stawów Zatorskich czy Zbiornika Dobczyckiego. Momentami trudno było znaleźć odpowiedź i wytłumaczenie, czemu w miejscach tak ciekawych ornitologicznie nie ma właściwej infrastruktury pomagającej prowadzić takie działania. Odpowiedzią są oczywiście pieniądze. Mało osób obserwuje ptaki, bo mało pieniędzy jest na promocję, aktywizację, realizację otwartych działań o tematyce przyrodniczej.
Dobrym przykładem są działania prowadzone przez Wildfowl & Wetland Trust. Mają bardzo prężnie funkcjonujące centra edukacyjne, których zadaniem jest podniesienie świadomości na temat mokradeł i ich przydatności w środowisku. WWT angażuje i inspiruje ludzi, rządy, przedsiębiorców do podjęcia konkretnych działań ekologicznych (www.wwt.org.uk/visit).
Kolejnym dobrym przykładem może być The Royal Society for the Protection of Birds (http://www.rspb.org.uk). Każdego dnia podejmują działania na rzecz ochrony ptaków i ochrony środowiska. RSPB wyznaczyło odpowiednich pracowników do pracy ze społeczeństwem w kluczowych obszarach ochronnych. Zajmowali się m.in. pokazaniem, że ekologiczne rolnictwo może iść w parze z tworzeniem zdrowego środowiska dla np. ptaków jak to jest zrobione na farmie Lake Vyrnwy.
O projekcie i działaniach Fundacji Wspierania Inicjatyw Ekologicznych w Krakowie
Od 2011 roku FWIE realizuje projekt „Ochrony Zagrożonych Gatunków Ptaków w Karpatach Zachodnich”. Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska- Republika Słowacka 2007-2013. W ramach projektu podejmowane są różnorodne działania mające na celu poprawę warunków życia kluczowych, rzadkich gatunków ptaków. Jedną z form ochrony jest właśnie edukacja przyrodnicza dla młodzieży w postaci spotkań, warsztatów czy wycieczek. Warsztaty w szkołach spotykają się z fantastycznym odbiorem wśród młodzieży; da się zauważyć, że jest to dla nich coś nowego, a może i szansa na znalezienie swojej drogi w życiu. Rozmowy na temat metod obserwacji i rozpoznawania ptaków, znajdowania informacji, dzielenia się obserwacjami terenowymi budzą wiele pozytywnych emocji i da się odnieść wrażenie, że młodzież chce więcej. Po szkoleniach, wycieczkach i obozach (łącznie 27 spotkań) również dało się odczuć duże zaangażowanie uczestników. Czasem były obserwacje pojedynczych ptaków, czasem całych stad, ale nawet taki kilkugodzinny spacer pozwalał otworzyć oczy na otaczającą nas przyrodę i dawał szansę zakosztować tego typu przygody. Obserwując ptaki przez lunetę czy lornetkę udawało się upewnić w przekonaniu, że nie wszystkie ptaki są takie same, a także, że ta różnorodność świata przyrody może być źródłem zachwytu. Jedynym napotkanym problemem jest ilość spotkań – często dzieci pytały, kiedy będzie kolejna wycieczka.
Nadzieja na przyszłość – działania i perspektywy
Zmiany będą przychodzić, ale stopniowo i bardzo powoli, ale żeby je przyspieszyć konieczna jest edukacja – realizacja projektów edukacyjnych w szkołach dla dzieci, dla nauczycieli, dla lokalnych społeczeństw by pokazywać możliwości, szanse, perspektywy, ale także by nauczyć czerpać przyjemność z obserwacji ptaków. Czasem wystarczy mały impuls by w danym regionie coś drgnęło. Problem tkwi także w ilości osób w okolicy już zajmujących się obserwacjami, które chciałyby się swoją wiedzą i doświadczeniem podzielić. Miejmy nadzieję, że takich ornitologicznych samouków będzie przybywać. Pomóc temu mogą na przykład warsztaty edukacyjne czy otwarte wycieczki przyrodnicze do miejsc łatwo dostępnych i bliskich społeczeństwu – parki miejskie, lasy na obrzeżach miasta skoro można organizować spacery treckingowe to, czemu nie przyrodnicze?
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych
Kraków