Dawniej zdolności manualne dzieci rozwijały się podczas wykonywania prostych prac domowych – zmywania i wycierania mokrych naczyń, wyrabiania ciasta na pierogi i wałkowania. Dzięki temu ich dłonie nieustannie doświadczały doznań sensorycznych. Dzieci więcej czasu spędzały w piaskownicy, na placach zabaw, gdzie wspinając się na drzewa i drabinki, regularnie ćwiczyły mięśnie obręczy barkowej, nadgarstków i dłoni. Dziś, dzięki rozwojowi techniki i technologii, nie musimy już wielu z tych rzeczy robić samodzielnie. Niestety skrócił się również czas, jaki najmłodsi spędzają na aktywnej zabawie na świeżym powietrzu. Jednak, aby móc rozwijać się prawidłowo, dzieci w dalszym ciągu potrzebują podobnych doświadczeń.
Obecnie mamy mnóstwo możliwości, żeby dostarczać dzieciom podobnych doświadczeń – mówi dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska – Zabawką, która ma ogromny potencjał i wszechstronnie wspomaga rozwój człowieka na różnych etapach edukacji jest ciastolina Play-Doh. Uwielbiam ją od dzieciństwa – kiedyś za świetną zabawę i wspomnienia, jakie mi pozostały z tamtych czasów, a dziś za to, że w czasie ugniatania i kreowania ulepionego świata, rozwijamy jednocześnie możliwości dziecięcego intelektu.
Warto wiedzieć, że dzięki regularnej zabawie ciastoliną dziecko rozwija takie sfery, jak:
- Motoryka mała, która ma duży wpływ nie tylko na precyzję wykonywanych czynności i umiejętność pisania bez przemęczania dłoni, ale również na rozwój mowy. Dzieje się tak dlatego, że receptory znajdujące się w dłoni są powiązane z receptorami aparatu artykulacyjnego człowieka.
- Skupienie uwagi – niezwykle ważna umiejętność wpływająca np. na efektywność uczenia się.
- Widzenie przestrzenne – dziecko funkcjonuje w świecie 3D, dlatego szczególnie ważne jest to, żeby mogło dotykać przestrzeni, manipulować przedmiotami, umieć przełożyć to w tworzeniu. W ten sposób budują się siatki pojęciowe (klasyfikacja), a także orientacja w przestrzeni, z której korzystamy w trakcie nauki pisania, czytania, matematyki, geometrii, a później w życiu: jeżdżąc na rowerze, chcąc dotrzeć do jakiegoś celu piechotą lub autem, robiąc przemeblowanie w pokoju.
- Koordynację oko-ręka – tak bardzo potrzebna do przekładania tego, co widzimy, na to co robimy czy tworzymy.
- Myślenie przyczynowo-skutkowe – czyli, jak mam wykonać jakąś czynność, żeby przyniosła zamierzony efekt.
- Poczucie sukcesu, które pozwala nam rozwijać motywację wewnętrzną, będącą motorem napędowym zdobywania nowych umiejętności i chęci rozwoju.
- Radość z wykonywanych czynności, co sprawia, że uczymy się sprawniej i efektywniej.
Jak wesprzeć naukę matematyki oraz czytania i pisania, bawiąc się ciastoliną Play-Doh?
Tak naprawdę niewiele potrzeba – wystarczy otworzyć magiczną tubę, a większość wyżej wymienionych kompetencji będzie rozwijała się u dziecka mimowolnie podczas swobodnej zabawy. Można też kierować zabawą w taki sposób, żeby dziecko sprawniej nauczyło się wybranych umiejętności matematycznych, a także pisania i czytania.
Oto przykładowe pomysły na naukę czytania i pisania:
- wyklej – czyli wyklejanie liter ciastoliną na koszulce biurowej,
- rozwałkuj i wykropkuj – dziecko rozwałkowuje ciastolinę na płasko i kropkuje nią literę wylosowaną na karteczce, wciskając ciastolinę opuszkiem palców,
- wałkujemy ciastolinę i układamy w kształt litery – z czasem możemy w ten sposób napisać całe imię dziecka,
- napisz literę patyczkiem na rozwałkowanej na płasko ciastolinie,
- zgadnij, jaką literę napisałem palcem na twoich plecach i ją ulep – dorosły rysuje palcem na plecach dziecka kształt litery, zadaniem dziecka jest ją ulepić z ciastoliny,
- powiedz, na jaką literę zaczyna się wyraz – dorosły mówi wyraz, a dziecko lepi jego pierwszą literę.
Takie zabawy pozwolą dziecku jednocześnie trenować mięśnie dłoni do lepszego posługiwania się narzędziem pisarskim, a jednocześnie zapamiętywać kształt liter, dzięki czemu szybciej dojdzie do syntezy i umiejętności zarówno pisania jak i czytania.
Oto pomysły na zabawy rozwijające kompetencje matematyczne z użyciem ciastoliny Play-Doh:
- lepimy figury na płaszczyźnie – dorosły mówi nazwę figury geometrycznej, np.: trójkąt, a zadaniem dziecka jest ją ulepić na płaszczyźnie,
- lepimy bryły – wybieramy bryłę i próbujemy nadać dokładnie taki kształt ciastolinie,
- rozwiązujemy zadania tekstowe lub z treścią przy użyciu ciastoliny – ciastolina posłuży nam za liczmany. Wystarczy zrobić z niej kilka kulek w różnych kolorach. Dzięki temu dziecko uatrakcyjni naukę rachowania i szybciej przejdzie na obliczanie działań w pamięci,
- ćwiczymy strony lewa/prawa na kartce papieru – do tej zabawy potrzebna będzie kartka, koszulka biurowa, gumka do włosów i ciastolina w różnych kolorach zrolowana w wałki. Wkładamy kartkę do koszulki, na lewy nadgarstek dziecka zakładamy gumkę do włosów i prosimy, żeby zrobiło ramkę w następujący sposób: połącz lewy górny róg z prawym górnym rogiem za pomocą wałka w kolorze żółtym, połącz prawy górny róg z prawym dolnym rogiem za pomocą wałka w kolorze zielonym, połącz prawy dolnym róg z lewym dolnym rogiem za pomocą wałka w kolorze czerwonym, połącz lewy dolny róg z lewym górnym rogiem za pomocą wałka w kolorze niebieskim, itd.
Ważne, żeby propozycje były różnorodne i dawały dziecku doświadczenia w zakresie rozwijania widzenia przestrzennego oraz myślenia – mówi dr Zuzanna Jastrzębska-Krajewska – Matematyka, to nie tylko liczenie i rachowanie, o czym wielokrotnie przypominam dorosłym. Myślenie matematyczne pozwala nam być bardziej zaradnym życiowo, lepiej radzić sobie w różnych nieoczekiwanych sytuacjach. To również kreatywność, która sprawia, że umiemy wymyślić niestandardowe rozwiązania. Ciastolina Play-Doh i regularna zabawa nią sprzyja rozwojowi wszystkich kompetencji potrzebnych w szkole i wykorzystywanych później w życiu – dodaje dr Krajewska.
Materiał sponsorowany