Już po raz szósty Schronisko Promyk w sobotę 16 czerwca zaprasza na Zlot rodzin adopcyjnych, który już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych przez gdańskie schronisko „Promyk”. Z roku na rok pojawia się coraz więcej rodzin ze swoimi zwierzakami, które kiedyś zostały adoptowane z gdańskiego Promyka. W parku Ronalda Reagana przygotowano wiele atrakcji dla miłośników zwierząt.
To czas na spotkania, czasami nawet po latach, od kiedy zwierzę opuściło schronisko. To czas wspomnień, często wzruszeń i odnawiania starych znajomości. To również moment kiedy naocznie można się przekonać, że pomimo wielu wyzwań praca w schronisku na rzecz porzuconych, zagubionych, często niechcianych zwierzaków ma sens.
– Nic tak nie buduje jak widok szczęśliwego zwierzaka w towarzystwie jego rodziny. I taka też była geneza tytułu tej imprezy: „BO RODZINA JEST NAJWAŻNIEJSZA!”. Dzięki oparciu w rodzinie jesteśmy w stanie przetrwać najtrudniejsze momenty w życiu i dzięki znalezieniu nowych domów i rodzin te niegdyś zamknięte w schroniskowych kojcach zwierzaki odzyskują blask, pewność siebie i w końcu są szczęśliwe. Mamy nadzieję, że w tym roku pojawi się Was jeszcze więcej – mówi Grzegorz Zaleski ze schroniska Promyk.
Zapraszamy w najbliższą sobotę, 16.06.2018 roku, od godz. 11:00 do 16:00 na terenie parku im. Ronalda Reagana u zbiegu ulic: Dąbrowszczaków i Jagiellońskiej
W programie min.:
– pokazy edukacyjne z psami dla dzieci („Good Team”),
– Fundacja „Boksery w Potrzebie” (o rasie i fundacji),
-„Gorat” (pokazy ratownictwa medycznego ludzi i zwierząt (fantom psa),
– Atrakcje dla najmłodszych przygotowane przez animatorów
– portrety rodzinne (fotografia)
– pokaz tańca – grupy dziecięcej
Będzie też stanowisko wolontariatu Schroniska, oraz Straży Miejskiej Gdańsk.
Podczas imprezy będzie także możliwość bezpłatnego, elektronicznego oznakowania psiaka dla mieszkańców Gminy Gdańsk.
Grupa Wild Dogs pojawi się wraz ze swoimi niesamowitymi motorami.
Na chętnych do oddania krwi ratującej niejednokrotnie życie, będzie oczekiwał krwiobus.
