Będziemy rzucać się śnieżkami, lepić bałwany i robić to czego zapragniemy. A kiedy już nosy i poliki nam się zaczerwienią, ogrzejemy się w domu, upieczemy pierniki i cynamonowe ciasteczka. Będziemy siedzieć i rozmawiać przy kominku, pić smakowite napary, gorącą czekoladę, szydełkować, wyszywać, grać w rozmaite gry, śpiewać, opowiadać, opowiadać i jeszcze raz opowiadać. Spędzimy również jeden wieczór w specjalnym ogniskowym TIPI. Wokół ogniska rozświetlającego ściany namiotu ogrzejemy ręce, pogadamy i ucieszymy się wspólnymi chwilami.
Na ferie pojedzie z nami Agnieszka Kontny, instruktorka zajęć dodatkowych znana już pewnie niektórym z letnich wakacji. Oto co planuje robić z dziećmi w formie krótkiego listu:
„Kominkowe Bullerbyn proponuję spędzić na wspólnym snuciu baśni, bajek i opowieści. Będziemy nie tylko słuchać, ale również tworzyć opowieści wykorzystując przy tym różnorodne działania plastyczne i teatralne. Ponieważ zima to czas, kiedy długo jest ciemno, chciałabym aby światło i ciemność stały się inspiracją naszych działań. Będziemy tworzyć teatr cieni, lodowe lampiony, witraże i podświetlane lodowe pałace. Sięgniemy po baśnie księżycowe oraz te, które pochodzą z rejonów świata okrytych śniegiem i lodem"
Ja już widzę gwieździstą zimną noc, pomarańczowe okna domu, rysunki na oknach mrozem malowane a w środku dzieci siedzące przy kominku, księżycowe baśnie, smakowite napary do picia i zapach cynamonowych ciasteczek.
