Fisher Price
rysuj
„Nie wierzę w istnienie dzieci, które nie lubią przyrody (…)”[1] – deklaruje Paulina Płatkowska w niedawno udzielonym wywiadzie. Dalej pisarka tłumaczy jednak, że pokazanie dziecku natury w taki sposób, by ją pokochało, wymaga nieraz trochę wysiłku. Ale czy dziś jeszcze trzeba kogoś przekonywać, że jest to wysiłek warty podjęcia? Zwłaszcza, że – jak udowadnia seria Pauliny Płatkowskiej „Mikrocuda” – wykorzystując naturalną chęć dziecka do poznawania przyrody, możemy pomóc mu dowiedzieć się i zrozumieć o wiele więcej – także samego siebie oraz relacje człowieka z naturą, której jest nie tylko obserwatorem, lecz także elementem.

„Mikrocuda” to nieoczywista seria książek o przyrodzie dla przedszkolaków – już tych od około trzeciego roku życia. To propozycja dla każdego dziecka, bo – jak twierdzi autorka – wszystkie dzięki kochają przyrodę, jeśli im ją odpowiednio pokazać. Zgodnie z tym założeniem Paulina Płatkowska wykorzystuje naturalną ciekawość malucha, by opowiadać o zjawiskach przyrodniczych – w sposób dość obszerny i merytoryczny, ale ujęty w ramy ciekawej historii. Każdy tom to opowieść o przygodach pewnego personifikowanego elementu natury – kolejno śnieżynek, kropli wody i listka. Śledząc ich losy, czytelnik poznaje cykl rozwoju i życia liścia, zasady obiegu wody w naturze, podstawy ekosystemu… Jednak każda z tych opowieści jest wielowymiarowa i błędem byłoby sprowadzać ją do dydaktycznego tekstu przyrodniczego. Poza przygodami głównych bohaterów oraz przybliżaną przez nie wiedzą przyrodniczą uważny odbiorca wyczyta tam także uniwersalną naukę o życiu natury w ogóle – także o życiu człowieka.

film

Wielki świat pełen mikrocudów – wielowymiarowe opowieści o przyrodzie

 

Możliwość wykorzystania motywu przyrodniczego w literaturze w celach dydaktycznych i wychowawczych dostrzegali już polscy pedagodzy z XIX wieku. Wcześni autorzy rodzimych książek dla dzieci: Stanisław Jachowicz, Zofia Urbanowska, Maria Julia Zaleska oraz inni nieco zapomniani dziś klasycy literatury dla najmłodszych, przez swoją twórczość uczyli przyrody (niektóre teksty przepełnione były faktami tak szczegółowymi i licznymi, że zawstydziłyby może niejednego niemającego o nich pojęcia współczesnego dorosłego), a dzięki przyrodzie także prawd o świecie ludzkim. Roślinna czy zwierzęca metaforyka, porównania, analogie tworzyły wiele tekstów, które pod opisami przyrody kryły naukę o społeczeństwie, człowieku i jego życiu. I właśnie ten wielki i ważny metaforyczny nurt pisarstwa dla dzieci w pewien sposób przypomina – oczywiście całkiem odmienna i o wiele nowocześniejsza od wyżej wymienionych – seria Pauliny Płatkowskiej. Dzięki podwójnemu znaczeniu historii – dosłownemu i metaforycznemu – wnioski wynikające z prostych opowieści mogą stać się podstawą do refleksji i rozmów na poważne tematy: historia śnieżynek kieruje między innymi ku tematowi wyjątkowości każdego z nas, a także swoistej współzależności od innych; przygody kropelki przybliżają cykl życia; wreszcie najnowszy tom – o listku – pozwala mówić nawet o śmierci jako naturalnym procesie.

Wielki świat pełen mikrocudów – wielowymiarowe opowieści o przyrodzie

 

Oczywiście to sprawdzone, tradycyjne narzędzie literackie zostało przez autorkę wykorzystane w sposób wpisujący się we współczesną myśl o naturze. Teksty pomogą nie tylko poznać, lecz także pokochać przyrodę, co powinno stać się fundamentem wychowania w duchu ekologii i motywatorem do troski o naturę. Przytoczmy raz jeszcze słowa autorki, która mówi: „Rzecz w tym, że dzieci szybko rosną i okres wpływu na nie jest relatywnie krótki. Póki są małe, są też otwarte, nie mają uprzedzeń, lęków – jeśli tylko my nie przeniesiemy na nie swoich negatywnych doświadczeń i przekonań”[2]. Dzieciństwo to czas decydujący dla wielu późniejszych poglądów. I dlatego warto postaw proekologicznych, których my nieraz z trudem musimy się uczyć w dorosłości, kolejne pokolenia uczyć od samego początku. „Mikrocuda” to jedna z tych pozycji, która objaśni dzieciom, czemu powinno być to tak oczywiste: przecież wspólne prawa rządzące przyrodą i człowiekiem prowadzą tam do wniosku, że ma on za zadanie nie tylko zostać przyjacielem natury – ma pełne prawo i obowiązek poczuć się jej integralną częścią.

Na marginesie warto dodać, że autorka pełnym zrozumieniem darzy także naturę… małego czytelnika. Wielkim atutem książki jest jej dbałość o to, by książka była nie tylko pożyteczna, lecz także przystępna dla dziecka w wieku przedszkolnym. Uwzględnia jego sposób poznawania i przeżywania rzeczywistości, w tym potrzebę ruchu i rozmowy, które dorośli pochopnie interpretują nieraz jako brak skupienia i zainteresowania. To dlatego w książkach znajdziemy – obok tekstu opowiadań i ilustracji – także propozycje krótkich aktywności, zadania angażujące ciało czy wyobraźnię, które mają pomóc małemu czytelnikowi lepiej „przeżyć” lekturę.

„Mikrocuda” to opowieści wielowymiarowe. Czytelnicy skorzystają z nich na różnych poziomach: znajdą w nich urocze historie, przyjemne dla oka ilustracje, propozycje aktywności, wiedzę przyrodniczą i wreszcie refleksje na temat ludzkiego życia. To może być lekcja, która pomoże dzieciom zrozumieć i pokochać naturę, a przede wszystkim poczuć się jej częścią i  odnaleźć w niej swoje własne miejsce.

Wielki świat pełen mikrocudów – wielowymiarowe opowieści o przyrodzie

[1] Paulina Płatkowska, wywiad, Rozbudź w dziecku ciekawość, wrażliwość i szacunek do przyrody, „Dzieci” (32) czerwiec–lipiec 2023, s. 50.

[2] Paulina Płatkowska, wywiad, Rozbudź w dziecku ciekawość, wrażliwość i szacunek do przyrody, „Dzieci” (32) czerwiec–lipiec 2023, s. 49.

683 ocen
4.97
dodaj ocenę
×
zapis na newsletter - prezent
Zapisz się na cotygodniowy newsletter z wydarzeniami w Twoim mieście i odbierz eBook za darmo! wybierz eBook dla siebie
zapis na newsletter - prezent